Wiadomości
Prognozy cen ropy w USA niepewne. W tle problemy z produkcją w Libii
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną w czasie porannego handlu o ponad pół procent, ale na rynkach nie brakuje czynników ryzyka zarówno do dalszej zwyżki jak i spadków notowań – podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na X kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 74,00 USD, po zwyżce o 0,60 proc.
Brent na ICE na XI jest wyceniana po 77,32 USD za baryłkę, niżej o 0,26 proc.
Na rynkach nie słabną obawy o perspektywy gospodarcze dla Chin, największego importera ropy naftowej na świecie.
Analitycy wskazują, że słabe prognozy dla chińskiej gospodarki sprawiają, iż cel władz w Pekinie - wzrostu PKB o 5 proc. – wydaje się być nieosiągalny.
Czytaj też
W Libii tymczasem nie widać końca zakłóceń związanych z produkcją ropy naftowej.
Libijska państwowa firma naftowa ogłosiła stan siły wyższej w sprawie kluczowego pola naftowego El-Feel, a to w związku z pogłębiającym się kryzysem politycznym wywołanym walką o władzę w tym państwie członkowskim OPEC.
Krajowa Korporacja Naftowa w Libii wskazała, że siła wyższa, to klauzula, która umożliwia firmom zawieszenie zobowiązań umownych z powodu okoliczności pozostających poza ich kontrolą.
Libijskie władze na wschodzie tego kraju wstrzymały produkcję i eksport libijskiej ropy w wyniku prowadzonego sporu z rywalizującymi ze Wschodem władzami uznawanymi przez Zachód. Rządy „wschodnie” i „zachodnie” w Libii pozostają w impasie w sprawie banku centralnego Libii, który jest depozytariuszem miliardów dolarów przychodów z eksportu ropy naftowej.
Pole El-Feel pompowało dziennie – przed zakłóceniami – ok. 70 tys. baryłek ropy. Cała dzienna produkcja ropy naftowej w Libii wynosiła w ub. tygodniu 450 tys. baryłek wobec 1 mln b/d, zanik doszło do sporu libijskich władz i zakłóceń w produkcji ropy.