Wiadomości
Do Czech nie popłynie już rosyjska ropa. Odcięcie rurociągu Przyjaźń „nie będzie problemem”
Pełnomocnik czeskiego rządu do spraw bezpieczeństwa energetycznego Vaclav Bartuska ocenia, że ewentualne przerwanie w przyszłym roku przepływu ropy przez rurociąg Przyjaźń nie będzie dla Republiki Czeskiej problemem – poinformowała w piątek agencja Reutera.
Bartuska skomentował w ten sposób wypowiedź doradcy prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolaka, który oświadczył, że od stycznia przyszłego roku zakończy się tranzyt przez ukraińskie terytorium zarówno rosyjskiego gazu, jak i płynącej rurociągiem Przyjaźń rosyjskiej ropy.
Oznacza to zakończenie dostaw rosyjskiej ropy na Węgry, Słowację oraz do Czech. Jak podkreślił ukraiński urzędnik, zaprzestanie tranzytu rosyjskich surowców będzie miało wpływ na sytuację gospodarczą Rosji. Utrata rynków europejskich zmniejszy przychody ze sprzedaży nośników energii, a Rosja jest zmuszona do sprzedawania surowców z dużymi rabatami na rynkach azjatyckich.
Podolak dodał, że choć Ukraina nie zamierza przedłużać wygasającej z końcem bieżącego roku umowy z Rosją, to jest gotowa do dyskusji na temat tranzytu gazu od innych dostawców przez swój system przesyłowy, jeśli Europa o to wystąpi. „Europa już zdywersyfikowała swoje dostawy ropy i gazu” – przypomniał.
Czytaj też
Poproszony o komentarz Bartuska zauważył, że to „nie jest pierwszy raz (gdy Ukraina zapowiada przerwanie tranzytu – przyp. PAP), tym razem może mówią poważnie – zobaczymy”.
Czeski państwowy operator rurociągów MERO zainwestował w zwiększenie przepustowości rurociągu TAL z Włoch do Niemiec (łączy się z rurociągiem IKL zaopatrującym Czechy). Od przyszłego roku ta zwiększona wydajność będzie wystarczająca, by całkowicie zaspokoić zapotrzebowanie dwóch krajowych rafinerii. MERO informował, że planuje osiągnąć niezależność kraju od rosyjskiej ropy z początkiem 2025 roku.
W 1962 roku Czechosłowacja była pierwszym państwem, które zaczęło odbierać ropę wysyłaną rurociągiem Przyjaźń. Na system przesyłu składa się 8,9 tys. kilometrów rurociągów przez które rocznie transportowanych jest ok. 66,5 miliona ton ropy.