Rosja znów atakuje. Ukraiński operator gazowy Naftohaz ostrzelany

Wojska rosyjskie ostrzelały instalacje operatora gazowego Ukrainy Naftohaz. To 18. atak na instalacje tej spółki od początku pełnowymiarowej wojny i już ósmy w tym roku, jak podkreślono w komunikacie firmy.
„Ważne, że obyło się bez ofiar. Uszkodzone zostały jednak instalacje do produkcji gazu” – przekazał Naftohaz. Prezes spółki Roman Czumak oświadczył, że fachowcy przystąpili już do oceny szkód, a odbudowa urządzeń rozpocznie się natychmiast.
Kolejny ostrzał to nie tylko atak na naszą infrastrukturę, ale też próba podważenia stabilności energetycznej kraju.
Roman Czumak
Po rozmowach, które Stany Zjednoczone przeprowadziły oddzielnie z delegacjami Ukrainy i Rosji w dniach 23-25 marca w Arabii Saudyjskiej, ogłoszono, że Kijów i Moskwa zgodziły się na całkowity zakaz przeprowadzania wzajemnych ataków na infrastrukturę energetyczną.
Kreml opublikował nawet pięć kategorii obiektów, które miałyby być objęte tymczasowym moratorium. Znalazły się na niej: rafinerie ropy naftowej, ropociągi, gazociągi i obiekty magazynowe, w tym stacje pomp, infrastruktura do wytwarzania i przesyłu energii elektrycznej, w tym elektrownie, stacje elektroenergetyczne, transformatory i rozdzielnie, elektrownie jądrowe oraz zapory wodne.
Z Kijowa Jarosław Junko