Historyczny spadek cen ropy w USA. To skutek wojny handlowej Trumpa

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku idą w dół i zaliczą w kwietniu historyczny spadek. Wojna handlowa prezydenta Donalda Trumpa szkodzi wzrostowi gospodarczemu i popytowi na energię.
Na dodatek wszystko to dzieje się w czasie, gdy kraje sojuszu OPEC+ łagodzą ograniczenia w dostawach swojego surowca – informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 59,62 USD, niżej o 1,32 proc. Brent na ICE na VI jest wyceniana po 63,49 USD za baryłkę, po zniżce o 1,18 proc. i stracie w kwietniu ok. 15 proc.
USA i Chiny w centrum problemu
Analitycy wskazują, że jako główny surowiec przemysłowy ropy naftowa często podlega dużym miesięcznym wahaniom cen. W kwietniu 2020 r., gdy rynkami wstrząsnęła pandemia ceny ropy WTI znalazły się faktycznie w pewnym momencie na negatywnym terytorium – za baryłkę WTI płacono minus 37,63 USD. Powodem takiej sytuacji była pandemia Covid-19, która zatrzymała gospodarkę, więc było tak dużo niewykorzystanej ropy, że amerykańskie firmy wydobywcze nie miały już miejsca, aby ją składować.
Teraz z kolei trwa wojna handlowa wywołana przez prezydenta USA Donalda Trumpa, a dane makro z USA, które mają być opublikowane w środę o PKB prawdopodobnie potwierdzą spowolnienie wzrostu gospodarczego za Oceanem. W Chinach tymczasem działalność fabryczna zalicza najmocniejszą recesję od 2023 r., ujawniając wczesne skutki starcia handlowego Chin z USA.
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Chin, w kwietniu wyniósł 49,0 pkt. wobec 50,5 pkt. miesiąc wcześniej – podano w wyliczeniach biura statystycznego i Federacji Logistyki. Analitycy szacowali PMI na 49,7 pkt.
USA i Chiny są największymi konsumentami ropy naftowej na świecie, a trwające pomiędzy nimi starcie w handlu może negatywnie wpłynąć na zapotrzebowanie i zużycie energii.
Poturbowana ropa naftowa
W USA już maleje popyt na ropę, a jej zapasy wzrosły w ub. tygodniu o 3,8 mln baryłek – wynika z szacunków Amerykańskiego Instytutu Paliw (API). API wskazał w swoim najnowszym branżowym raporcie, że zapasy ropy w hubie Cushing wzrosły w ub. tygodniu o 674 tys. baryłek.
Na razie maleją zapasy benzyny i paliw destylowanych – pokazują dane API. W ub. tygodniu zapasy benzyny spadły w USA o 3,1 proc., a paliw destylowanych spadły o 2,5 mln baryłek.
Analitycy przypominają, że w kończącym się kwietniu ropa naftowa została „mocno poturbowana”, a jej ceny osiągnęły najniższy poziom od 4 lat, ponieważ radykalne cła handlowe prezydenta Donalda Trumpa – zwłaszcza dla Chin – osłabiły perspektywy zużycia energii.
Tymczasem OPEC+ zaczął łagodzić ograniczenia w dostawach surowca z krajów sojuszu, a w przyszłym tygodni, gdy odbędzie się posiedzenie producentów ropy z OPEC+, kartel może jeszcze przyspieszyć zwiększanie produkcji ropy.