Reklama

Wiadomości

Tusk porównał atom i wiatraki na morzu: turbiny dadzą nawet 4 razy więcej mocy od elektrowni jądrowej

Premier Donald Tusk na konferencji prasowej 28.08.2024
Premier Donald Tusk na konferencji prasowej 28.08.2024
Autor. Twitter (X) / @PremierRP

Premier Donald Tusk na konferencji EFNI 2024 w Sopocie zaznaczył, że nowe wiatraki – budowane na morzu – docelowo dostarczą 4 razy więcej mocy niż planowana elektrownia atomowa na Pomorzu. Dodał, że przy budowie drugiej elektrowni atomowej Polska będzie musiała poszukać partnerów finansowych.

Premier Donald Tusk na konferencji EFNI 2024 w Sopocie powiedział, że jeśli chodzi o wiatraki na morzu, docelowo mówimy o potencjalnej mocy energetycznej 18 gigawatów. „To jest 4 razy więcej niż planowana moc elektrowni jądrowej, którą właśnie zaczynamy budować na Pomorzu” – zauważył.

Zdaniem szefa rządu, to daje wyobrażenie o tym, jak wielką, nieideologiczną szansą jest energia odnawialna. „To jest przedsięwzięcie, które może rozstrzygnąć pozytywnie o dostępie do coraz tańszej energii. Nie mamy jakichś szczególnie innych możliwości, aby ta polska energia, która dzisiaj jest jedną z najdroższych w Europie, była tańsza” – dodał. Według premiera zielona energia jest jednym z kluczowych sposobów, jeśli mówimy o interesach ludzi.

To nie pierwsza taka deklaracja przedstawiciela rządu. Kilka miesięcy temu w podobny sposób o perspektywach dla morskiej energetyki wiatrowej i jej potencjale wypowiadał się Miłosz Motyka, wiceminister klimatu i środowiska.

Czytaj też

Tusk o energetyce, wiatrakach na lądzie

Jak dodał Tusk, z punktu widzenia zwykłego konsumenta, a przede wszystkim przedsiębiorcy, kwestia ceny i dostępu do energii jest kluczowa. „Kiedy rozmawiamy z ludźmi na temat tego, co może być ograniczeniem lub zagrożeniem dla dalszego rozwoju gospodarczego Polski, to kwestia energii pojawia się nieustannie jako jeden z głównych wątków” – zaznaczył.

Reklama

Dodał, że do tego potrzeba też nowoczesnych sieci przesyłowych. „Nie ma takiej ilości wiatraków, która zapewniłaby nam prąd, jeśli nie będzie nowoczesnej sieci. Stąd decyzja, aby zainwestować w ciągu najbliższej dekady 70 mld zł publicznych pieniędzy, w to wszystko, za co polskie sieci energetyczne odpowiadają” – podkreślił Tusk.

Premier ocenił, że nie trzeba budować zbyt wielu nowych wiatraków na lądzie, skoro poprzez wymianę turbiny da to 400–500 proc. wzrostu mocy takiego wiatraka. Jego zdaniem będzie to wymagało inwestycji w przyłącza. „Gdybyśmy założyli, że wszystkie wiatraki w Polsce zostaną tak zrewitalizowane poprzez nowocześniejszą turbinę i przyłącze, byłoby to 5–6 gigawatów wzrostu produkcji energii. To jest ciągle więcej niż zakładamy, że da nam elektrownia jądrowa na Kaszubach” – zaznaczył. (Przypis Energetyka24: gigawaty to jednostka mocy, natomiast w przypadku produkcji energii elektrycznej stosuje się GWh, gigawatogodziny).

Dodał, że możliwości jest sporo, wymaga to jednak szybkich, konsekwentnych decyzji, a także odporności na nieprzychylny temu lobbing czy emocje.

Reklama

Premier zauważył, że było pewnym mitem o Polsce, że może pewne rzeczy udają się Polakom, ale mostu i drogi zbudować nie potrafią. W tym kontekście zaznaczył, że jak się uparliśmy, to pokazaliśmy i sobie, i światu, że potrafimy zbudować najlepszą, najnowocześniejszą sieć dróg i autostrad w Europie. Dodał, że nie trwało to 20 lat.

Tusk podkreślił, że jak się uprzemy, to zbudujemy też elektrownię atomową. „Bierzemy cały ciężar na siebie, jeśli chodzi o budowę pierwszej elektrowni jądrowej. Natomiast przy drugiej musimy szukać partnerów finansowych. Jesteśmy realistami, chcemy to budować, ale potrzebujemy do tego realnych środków” – zaznaczył szef rządu.

Źródło:PAP / Energetyka24
Reklama
Reklama

Komentarze