Wiadomości
Będzie nowe śledztwo ws. ustawy kominowej. Orlen na celowniku prokuratury
Prokuratura Okręgowa w Warszawie na nowo podjęła śledztwo związane z naruszeniem ustawy kominowej i ustawy okołobudżetowej w spółkach z udziałem Skarbu Państwa - poinformowała w czwartek Agnieszka Pomaska (KO). Dodała, że chodzi m.in. o zawyżone wynagrodzenia w Orlenie.
Posłowie KO Agnieszka Pomaska i Tomasz Nowak na czwartkowej konferencji prasowej przedstawili swoje ustalenia dotyczące zarobków w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Skupili się na Orlenie i zarobkach byłego prezesa Daniela Obajtka i pozostałych członków zarządów oraz członków rady nadzorczej.
Raport ws. zarobków w spółkach Skarbu Państwa
Pomaska przypomniała, że już w czerwcu ub. roku politycy KO przygotowali raport ws. zarobków we wspomnianych spółkach, dodała, że „twarzą” tego raportu jest były szef Ministerstwa Aktywów Państwowych Jacek Sasin. „Minister Sasin nie sprawował należytego nadzoru nad spółkami Skarbu Państwa, także (nad) taką największą, strategiczną spółką paliwową, jaką jest Orlen” - oceniła.
Czytaj też
Wyjaśniła, że w raporcie jest mowa o omijaniu tzw. ustawy kominowej i ustawy okołobudżetowej „w taki sposób, że podstawa wynagrodzenia w niektórych spółkach Skarbu Państwa, w tym w Orlenie, była tak naprawdę wyznaczana przez radę nadzorczą Orlenu, tak jak im się to podobało, a nie tak, jak stanowi prawo”.
Pomaska przypomniała, że politycy KO na początku ub. roku złożyli zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa zarówno przez ministra Sasina, jak i przez członków rady nadzorczej, którzy kształtują wynagrodzenia w takich spółkach jak Orlen. Pomaska powiedziała, że w czasie rządów PiS sprawa została umorzona przez - jak mówiła - „upolitycznioną prokuraturę”.
„” - przekazała Pomaska.
Jak dodała, to oznacza, że m.in. Daniel Obajtek oraz inni członkowie zarządu i rady nadzorczej Orlenu „mają się czego bać, bo pobierali zawyżone wynagrodzenie, narażając na straty spółkę Orlen”.
Prokuratura ponownie będzie sprawdzała, czy prawa nie złamał minister Sasin, który nie sprawował odpowiedniego nadzoru (nad spółkami) i czy prawa nie złamali członkowie rady nadzorczej.
podkreśliła posłanka KO
Dodała, że jeśli prokuratura uzna, że członkowie zarządu i rady nadzorczej Orlenu niesłusznie dostawali zawyżone wynagrodzenia, to będą musieli te pieniądze zwrócić. „Pan Obajtek, z naszych wyliczeń wynika, że do tej pory zarobił za dużo co najmniej 1,5 mln zł” - powiedziała Pomaska zastrzegając, że są to dane szacunkowe, ponieważ nie ma jeszcze raportu Orlenu za 2023 r.
Poseł Nowak zaznaczył, że raport, o którym mówiła Pomaska, dotyczy kilkunastu spółek z udziałem Skarbu Państwa. „W tym w siedmiu stwierdzono przekroczenia ustawy kominowej” - przekazał. Wyliczał, że w przypadku np. spółki Orlen było to 12 mln zł przekroczenia, KGHM Polska Miedź - 5 mln zł przekroczenia, PZU - 7 mln zł przekroczenia, PKO S.A. - praktycznie 9 mln zł przekroczenia, PKO BP - 3,2 mln zł przekroczenia. Pytał, gdzie w obliczu tych przekroczeń był ówczesny szefa MAP Jacek Sasin.
Czytaj też
Pomaska dodała, że jest mowa łącznie o 40 mln zł zawyżonych wynagrodzeń w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Zaznaczyła, że to są szacunki obejmujące okres do końca 2022 roku.
PiS odpowiada
Rzecznik PiS Rafał Bochenek był pytany w czwartek na konferencji prasowej o doniesienia o 1,5 mln zł zawyżonego wynagrodzenia dla byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka.”Nie sądzę, żeby rada nadzorcza, żeby akcjonariusze akceptowali sprawozdania finansowe spółki, gdyby dochodziło do jakichkolwiek naruszeń. Przecież jest to spółka giełdowa notowana na giełdzie, obserwowana bardzo uważnie na rynku” - powiedział Bochenek.
Zachęcał, aby zapoznać się z raportami giełdowymi i ocenami Orlenu w okresie rządów PiS. „Notowania, ratingi wszystko na jak najwyższym poziomie, gigantyczne zyski i dochody, z czego Polacy również mogli korzystać, bo przecież ze środków, którzy zostały wypracowane przez Orlen były finansowane tarcze energetyczne, których dzisiaj koalicja rządząca nie chce finansować. W związku z tym, to pokazuje skale działalności Orlenu pod kierunkiem menagerów kierowanych przez rząd PiS” - podkreślił rzecznik PiS.
Bochenek podkreślił, że „wszystkie wynagrodzenia, stawki wynikają z przepisów prawa”. „I są oceniane przez odpowiednie organy korporacyjne, które akceptują finansowanie i również wynagrodzenia” - dodał.