Reklama

Wiadomości

W tym roku na OZE wydamy nawet 2 biliony dolarów

Autor. perutskyy / Envato Elements

Globalne wydatki na inwestycje w odnawialne źródła energii mogą wynieść w 2024 r. 2 biliony dolarów – oszacowali analitycy z ManpowerGroup. Dodali, że transformacja energetyczna jeszcze w tej dekadzie powinna przyczynić się do stworzenia ponad 10 milionów nowych miejsc pracy.

Jak wynika z opublikowanego w poniedziałek raportu ManpowerGroup „Energy World of Work 2025” wzrost inwestycji w energię z OZE przyczyni się do spadku światowego zapotrzebowania na paliwa kopalne, w tym ropę naftową. Potwierdzają to analizy Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), z których wynika, że stabilizacja popytu nastąpi w 2030 roku na poziomie 106 mln baryłek dziennie, a następnie zacznie spadać w miarę wzrostu wykorzystania energii z alternatywnych źródeł.

Według danych Global Wind Energy Council, w 2023 roku branża pobiła roczne rekordy w zakresie nowych instalacji lądowych pozyskujących energię wiatrową, osiągając ponad 100 gigawatów (GW). Sektor ten uzyskał również drugi najwyższy wynik roczny dla nowych farm morskich (11 GW). W rezultacie całkowita globalna wydajność energii wiatrowej przekroczyła niedawno 1 terawat (TW). Analitycy przewidują, że do 2030 roku moc ta zostanie podwojona i przewyższy 2 terawaty.

Zdaniem specjalistki rynku pracy z ManpowerGroup Karoliny Gruli rozwój przemysłu energii wiatrowej znacznie zmieni sytuację na rynku pracy, generując coraz większe zapotrzebowanie na specjalistów z różnych dziedzin. Branża już teraz mierzy się z niedoborem wykwalifikowanych pracowników, co wskazuje na sporą lukę kompetencyjną.

Reklama

Według ekspertów ManpowerGroup, transformacja energetyczna znacząco wpłynie na wiele dziedzin gospodarki, w tym rynek pracy. „Pracodawcy będą musieli się zmierzyć z koniecznością przekwalifikowania pracowników, przygotowania ich do ról związanych ze zrównoważonym rozwojem” – powiedziała Grula.

Zaznaczyła, że również tradycyjne firmy energetyczne czy motoryzacyjne staną przed wyzwaniem adaptacji do nowej struktury rynku. „Pracodawcy mierzą się z koniecznością przekwalifikowania pracowników, przygotowania ich do ról związanych ze zrównoważonym rozwojem. Już dziś – jak zauważyła – organizacje zwiększają nakłady na badania i innowacje, co przekłada się na tworzenie nowych miejsc pracy.

Zdaniem ekspertki najważniejsze kwalifikacje przyszłości obejmują znajomość zaawansowanych technologii, zdolność do analizy danych oraz wiedzę o systemach energetycznych oraz sieciach przesyłowych. „Transformacja energetyczna stwarza nowe perspektywy kariery, ale jednocześnie wymaga ciągłego rozwoju kompetencji w dynamicznie zmieniającym się środowisku technologicznym i regulacyjnym” – podkreśliła ekspertka.

Reklama

W raporcie „Energy World of Work 2025” zaznaczono również, że sektor energetyczny potrzebuje ekspertów potrafiących łączyć wiedzę z obszaru AI i zrównoważonego rozwoju. „Ważną rolę odgrywają inżynierowie efektywności energetycznej, którzy optymalizują zużycie mocy w centrach danych oraz specjaliści ds. zielonych technologii AI, projektujący energooszczędne algorytmy” – wskazała Grula.

Dodała, że niezmiennie poszukiwani są analitycy danych wykorzystujący sztuczną inteligencję do prognozowania, zarządzania popytem na energię a także osoby odpowiedzialne ze tworzenie inteligentnych sieci, pozwalających na integrację AI z systemami energetycznymi. „Istotny wkład w budowę zielonej gospodarki odgrywają również badacze pracujący nad nowymi materiałami oraz technologiami chłodzenia dla centrów danych” – stwierdza Grula. Ponadto – jak dodała – niezbędni są specjaliści ds. polityki energetycznej i zrównoważonego rozwoju, którzy będą kształtować regulacje wspierające innowacje przy jednoczesnym ograniczaniu wpływu na środowisko.

Eksperci ze Światowego Forum Ekonomicznego prognozują, że zielona transformacja ma szansę stworzyć globalnie ponad 10 milionów nowych miejsc pracy jeszcze w tej dekadzie. Wzrost zatrudnienia w największym stopniu napędzany będzie przez efektywność energetyczną, która może wygenerować nawet 3,2 miliona etatów. Specjaliści odpowiedzialni za stosowanie technologii i praktyk, które pozwalają na zrównoważony rozwój, będą niezwykle pożądani na rynku pracy.

Czytaj też

Reklama
Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze