Wiadomości
Będzie trudniej o dotację na pompę ciepła? NFOŚiGW chce zmian
Określenie wymagań w zakresie potwierdzenia klasy efektywności energetycznej pomp ciepła, na które można zdobyć dotację - zakładają rekomendacje zmian w programie Czyste Powietrze, który realizuje NFOŚiGW. Rozważane jest też ograniczenie dotacji tylko do pomp o klasie A++ lub wyższej.
Wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony i Środowiska (NFOŚiGW) Paweł Mirowski poinformował w rozmowie z PAP, że przesłał do resortu klimatu i środowiska pismo ws. rekomendowanych zmian w programie „Czyste Powietrze” odnośnie dofinansowania wymiany źródeł ciepła na pompy ciepła.
Mirowski wyjaśnił, że od pewnego czasu NFOŚiGW prowadził prace oraz konsultacje branżowe, których celem jest eliminacja niekorzystnych zjawisk na rynku pomp ciepła w Polsce. „Chodzi o wykluczenie możliwości udzielania dotacji na urządzenia, których deklarowane dane techniczne nie odpowiadają rzeczywistym parametrom” - podkreślił.
Wiceszef Funduszu poinformował, że po pierwsze proponowane jest zamknięcie listy ZUM w zakresie pomp ciepła, czyli ograniczenie możliwości udzielania dofinansowania wyłącznie do urządzeń wpisanych na tę listę. Lista ZUM (Lista Zielonych Urządzeń i Materiałów, prowadzona jest przez Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy (IOŚ - PIB). Znajdują się na niej urządzenia oferowane przez producentów, na które można uzyskać dotację.
Czytaj też
„Zamknięcie Listy ZUM należy wprowadzić równolegle z procedurami zabezpieczającymi przed możliwością wpisania na nią urządzeń, które nie spełniają w rzeczywistości parametrów opisanych na karcie produktu i etykiecie energetycznej” - wskazał Mirowski dodając, że przygotowania do zamknięcia listy już trwają. Będzie to też konsultowane z branżą i przewidziany ma być również okres przejściowy.
NFOŚiGW razem z Instytutem Ochrony Środowiska planuje, aby do wniosku o wpisanie pompy ciepła na Listę ZUM, konieczne było dołączenie raportu z badań wykonanych w akredytowanym laboratorium, posiadającym odpowiednie certyfikaty.
Mirowski dodał, że kolejną rekomendacją NFOŚiGW względem dotowanych pomp ciepła jest określenie, oprócz wymagań w zakresie klasy efektywności energetycznej, także wymagań w zakresie np.: stosowania naturalnego czynnika roboczego, minimalnej sprawności sezonowej dla klimatu chłodnego, czy mocy akustycznej.
„Rozważamy także ograniczenie zakresu dotowanych pomp ciepła wyłącznie do urządzeń o podwyższonej klasie efektywności energetycznej, tj. A++ lub wyższej” - dodał wiceprezes.
Przekazał ponadto, że planowane jest opracowanie raportu przez polską uczelnię techniczną, w którym zawarte zostałyby rekomendacje w zakresie wyznaczenia dodatkowych parametrów technicznych, które będą musiały spełniać pompy ciepła dotowane przez NFOŚiGW.
Eksperci wskazują, że na polskim rynku oferowanych jest wiele wyprodukowanych w Azji pomp ciepła, które nie spełniają wymagań, nie odpowiadają parametrom technicznym z opisu. Na początku września Mirowski tłumaczył, że nieuczciwi sprzedawcy wykorzystują dofinansowanie do tych urządzeń oferowane przez fundusz. „W przypadku tanich urządzeń niskiej jakości mamy też niejednokrotnie do czynienia z zawyżaniem ich ceny +na potrzeby+ programu, np. pompa o wartości 10 tys. zł sprzedawana jest za kilkukrotnie wyższą wartość. Następnie nawet 100 proc. takiej zawyżonej ceny zakupu netto pokrywa dotacja. Nieuczciwi sprzedawcy zyskują więc kilkaset procent marży. Nie żądają wtedy nawet wkładu własnego beneficjenta, bo ten pokrywany jest z nieuczciwego zarobku. Beneficjentowi - nabywcy pompy ciepła - wmawia się, że dostaje produkt za darmo, a w rzeczywistości przepłaca on z należnej mu dotacji, do której wypłaty upoważnia on nieuczciwego sprzedawcę” - tłumaczył wiceprezes.
Izba Gospodarcza Urządzeń OZE wskazywała również, że obecnie nabywcy pomp ciepła mają trudności z odróżnieniem wysokiej jakości urządzeń np. wyprodukowanych w kraju przez polskiego producenta, od chińskich, które wymagań mogą nie spełniać.