Wiadomości
Tak Indie walczą o czyste powietrze. Dziesiątki tysięcy kar dla właścicieli aut bez certyfikatu
Autor. NOMAD, CC BY 2.0, via Wikimedia Commons
Indie mają swoje problemy. Jednak wbrew ogólnemu przekonaniu, tamtejsze władze realnie walczą o to, by w miastach – i to dosłownie – dało się oddychać. Część obywateli właśnie dotkliwie przekonała się, jak serio traktowane są pewne normy w Nowym Delhi.
Lokalne władze w Nowym Delhi rozdały niemal 54 tys. grzywien właścicielom aut, a kary dotknęły także ponad 7,5 tys. placów budów – wylicza agencja Reutera, podsumowując ostatnie działania w stolicy Indii. To bilans z trzech tygodni prac urzędników, którzy skrupulatnie sprawdzali pojazdy i budowy.
Jak się okazało, około 54 tys. aut nie posiadało certyfikatu PUC (ang. pollution under control), wydawanego przez specjalne centra, które ustalają, jaka jest emisyjność danego pojazdu. Prawie 3900 spośród tych samochodów zostało skonfiskowanych. W przypadku placów budowy – nakazano zamknięcie 56 z nich, a niemal 600, poza grzywną, musiało zapłacić dodatkowe pieniądze za wywołane straty środowiskowe.
Czytaj też
To element walki lokalnych władz ze smogiem. Nie ma na świecie miast z gorszą jakością powietrza od tych w Indiach, a Nowe Delhi od lat jest na podium. Pod względem zanieczyszczeń nie ma sobie równych i zwłaszcza teraz, w okresie jesienno-zimowym. Nad miastem zalegają pyły, kurz czy dym z okolic – zatrzymują je zimne powietrze i brak wiatru. W przeszłości w stolicy Indii ze względu na fatalną jakość powietrza nawet zakazywano czasowo wyjeżdżania autami według nieoczywistego klucza. W pewne dni mogły wyjeżdżać te pojazdy, które miały nieparzyste numery rejestracyjne, a w inne – te z parzystymi.
Jak złe jest powietrze w New Delhi? Z danych prezentowanych przez platformę IQAir za 4 listopada 2024 r. wynika, że stężenie pyłów PM2.5 jest tam 40-krotnie wyższe od zalecanej wartości ustalonej przez WHO. Serwis wskazuje wprost: wdychanie powietrza w New Delhi jest po prostu niebezpieczne dla zdrowia.