Klimat
"Traktuj kryzys klimatyczny jak kryzys". Greta Thunberg gani Bidena
”Traktuj kryzys klimatyczny jak kryzys” - nawoływała Greta Thunberg do prezydenta USA Joe Bidena podczas wystąpienia w MSNBC. Zasugerowała, że nowa administracja nie zrobiła wystarczająco dużo na arenie międzynarodowej przez pierwsze dwa miesiące jego urzędowania.
Greta Thunberg wezwała prezydenta USA Bidena, aby poważnie podchodził do kwestii środowiskowych, przed którymi stoi świat.
"Sami powiedzieli, że jest to zagrożenie egzystencjalne i lepiej potraktują je odpowiednio, a tak nie jest" - mówiła. "Po prostu traktują kryzys klimatyczny tak, jakby był to temat polityczny wśród innych tematów" - dodała.
W zeszłym miesiącu administracja oficjalnie ponownie przystąpiła do Paryskiego Porozumienia Klimatycznego, globalnego porozumienia mającego na celu redukcję emisji i zanieczyszczenia w największych krajach świata. Były prezydent Donald Trump wycofał Stany Zjednoczone z umowy, twierdząc, że jest drogie i niepotrzebne.
"Potrzebujemy Stanów Zjednoczonych i każdego kraju, aby zdecydowały, że wejdą na ścieżkę prowadzącą do zerowej emisji netto do 2050 r. Nie jest to coś, co zrobimy, gdy kraje po prostu zwiększą swoją aktywność i powiedzą "hej, zobowiązujemy się" - powiedział John Kerry, "special envoy" Bidena ds. klimatu, gdy Stany Zjednoczone ponownie przystąpiły do porozumienia.
W styczniu Biden podpisał ogromną liczbę zarządzeń wykonawczych, których celem było rozwiązanie kwestii zanieczyszczenia, zrównoważonego rozwoju i zmieniającego się klimatu na świecie.
"Dzisiejsze działania wspierają te cele i zapewniają, że wykorzystujemy talent, zapał i innowacje amerykańskich pracowników, rewitalizując amerykański sektor energetyczny, chroniąc nasze zasoby naturalne i wykorzystując je, aby pomóc naszemu narodowi w kierunku przyszłości czystej energii, tworząc dobrze płatne miejsca pracy z możliwością przyłączenia się do związków zawodowych" - oświadczył wówczas Biały Dom.
Thunberg stała się międzynarodową celebrytką w 2019 roku po tym, jak wygłosiła namiętne przemówienie, w którym zbeształa światowych przywódców za, jak określiła, druzgocący brak działań w kwestiach klimatycznych.
Trump i szwedzka nastolatka również kilkakrotnie walczyli ze sobą na Twitterze.
"Rozumiem, że to trudne i szczerze mówiąc, nie chciałbym teraz zajmować stanowiska politycznego. Nie mogę sobie wyobrazić, jakie to musi być trudne" - powiedziała podczas wystąpienia MSNBC. "Jak możesz oczekiwać poparcia i presji ze strony wyborców ... jeśli nie traktujesz kryzysu jak kryzysu?" - dodała.