Wiadomości
Nowa odsłona sporu o Turów? Złożono pozew w sprawie rzekomo utajnianych danych
Eksperci grupy Frank Bold złożyli pozew administracyjny przeciwko czeskiemu Ministerstwu Środowiska, poinformował w poniedziałek resort. Chcą tą drogą uzyskać pełną informację o wodzie spływającej do kopalni „Turów” w Polsce. Ich zdaniem część danych jest utajniana przez stronę polską.
Do czeskiego ministerstwa środowiska trafiają dane geologiczne z Polski, w tym dotyczące wody, ale nie wszystkie, bowiem część z nich traktowana jest jako tajemnica handlowa właściciela kopalni – Polskiej Grupy Energetycznej PGE. Tym samym czeskie ministerstwo nie może tych danych publikować. W sieci X resort przyznał, że przez ponad dwa lata nie udało mu się nakłonić strony polskiej do publikowania informacji.
Grupa złożyła pozew w sądzie miejskim w Pradze i chce stwierdzenia, czy informacje, które nie są publikowane, mają znaczenie z punktu widzenia konkurencji, i czy mają wartość finansową dla PGE. – Od dłuższego czasu staramy się o ujawnienie informacji, które opinia publiczna musi znać, aby skutecznie bronić wód gruntowych, które do tej pory spływały do kopalni Turów. Wierzymy, że teraz resort środowiska pozwoli na otwarcie drogi do porozumienia z polską stroną i ujawnienia informacji – powiedziała rzeczniczka grupy Frank Bold Laura Otypkova.
Kopalnia „Turów” znajduje się w pobliżu granic z Polską i była w przeszłości przedmiotem sporów między Pragą a Warszawą. Dotyczyły głównie obniżenia poziomu wód gruntowych, zapylenia i hałasu. Praga pozwała rząd RP do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Porozumienie z 2020 r., które rozwiązało spór, obejmowało m.in. budowę podziemnej ściany w kopalni, aby zapobiec wypływowi wody z Czech, a także rekompensatę finansową wypłaconą przez Polskę i PGE.