Nowa partia w Bundestagu. Jej założycielka chciała zniesienia rosyjskich sankcji

Nowa partia planuje być jednocześnie gospodarczo skrajnie lewicowa, antyimigrancka oraz prorosyjska, co było wyrażane przez jej założycielkę w różnych kontekstach.

Po bestialskiej rosyjskiej agresji na Ukrainę, niejednokrotnie krytykowała sankcję nałożone na Kreml i oskarżała Bundestag o wywołanie wojny handlowej z głównym dostawcą gazu do Niemiec poprzez wprowadzenie restrykcji.

Amira Mohamed Ali będzie współkierować partią obok Sahry Wagenknecht. Planuje się, że nowa formacja weźmie udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, a także we wrześniowych wyborach stanowych w Turyngii, Saksonii i Brandenburgii.

Wagenknecht stoi w opozycji do obecnej koalicji rządzącej. „Widzimy rząd, który nie ma planu” - stwierdziła. Jak podkreśliła, niekompetencja i arogancja Berlina dzieli kraj i zagraża przyszłości kraju.

Mimo obecnego braku konkretnego programu, partia już może liczyć na wysokie poparcie, nawet sięgające 20%. Wagenknecht i jej formacja zamierzają stanowić alternatywę dla populistycznej niemieckiej „Alternatywy dla Niemiec”, skierowanej do tych, dla których poglądy AfD wydają się zbyt radykalne lub nieprzemyślane.

Powołanie partii tego dnia może mieć także charakter symboliczny, związany z równoczesnymi protestami rolników w całej RFN, sprzeciwiających się propozycjom rządu.

Pierwsza konferencja nowej partii federalnej jest zaplanowana na 27 stycznia w Berlinie.