Spór ABW z OSGE. Nieoficjalne doniesienia o kulisach

Trwa wzajemne wymienianie się oskarżeniami przez Orlen Synthos Green Energy (OSGE) z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wspólna spółka państwowego Orlenu i prywatnego Synthosu otrzymała od MKiŚ tzw. decyzje zasadnicze (to forma „zielonego światła” od rządu, wyrażenia poparcia dla planowanej inwestycji) dla 6 lokalizacji, w których stanąć mają małe reaktory jądrowe (SMR) od GE Hitachi Nuclear Energy.

Sprawa wzbudziła kontrowersje, ponieważ zaledwie dzień wcześniej Polityka.pl opisała, że negatywną opinię planom OSGE wydała ABW. Później te ustalenia się potwierdziły, a Agencja, jak i spółka, zaczęły przerzucać się oskarżeniami. Głos w sprawie zabrał też były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński.

Jak wynika z ustaleń Business Insidera, próba zablokowania projektu (próba, bo opinia ABW jest tylko pomocnicza, ostateczna decyzja należy do ministra) nie wynika wcale z obaw ABW o bezpieczeństwo państwa, a niechęci służb specjalnych i otoczenia Mariusza Kamińskiego do prezesa Orlenu Daniela Obajtka.

Źródła portalu wskazują, że ABW chciała poprzez negatywną opinię wywołać efekt mrożący w MKiŚ. – Poniekąd tak się stało, bo wielu urzędników nie chciało nawet dotknąć dokumentów dotyczących decyzji zasadniczej dla OSGE – opisuje informator.

Ostatecznie decyzja została wydana, mimo obiekcji służb. – Decyzja ABW była znana w MKiŚ i w Orlenie już co najmniej miesiąc temu. Zainteresowani odwołali się od niej. Według urzędników resortu klimatu ABW się w tej opinii ośmieszyła – zarzuty były nieprawdziwe i dotyczyły samej technologii – twierdzi źródło Business Insidera.