Reklama

Ukraińcy odpowiedzialni za kryzys paliwowy w Rosji

W czwartek rano NASK poinformował o zidentyfikowaniu kont rozpowszechniających rosyjską propagandę na X oraz Telegramie. To drugi taki komunikat Instytutu w ciągu 24 godzin.
W czwartek rano NASK poinformował o zidentyfikowaniu kont rozpowszechniających rosyjską propagandę na X oraz Telegramie. To drugi taki komunikat Instytutu w ciągu 24 godzin.
Autor. Egor Filin on Unsplash

Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski oświadczył, że w niecałe dwa miesiące wojsko ukraińskie raziło 85 ważnych celów na terytorium Rosji, z czego 33 to cele wojskowe. „Efektem jest kryzys paliwowy, który poważnie wpływa na możliwości rosyjskiej armii” - oświadczył Syrski.

W niecałe dwa miesiące trafiono w 85 ważnych obiektów na terytorium wroga. 33 z nich to cele wojskowe: bazy, składy, arsenały, lotniska, lotnictwo na miejscach postojowych. Kolejne 52 to obiekty kompleksu przemysłu obronnego: przedsiębiorstwa produkujące broń, amunicję, głowice bojowe, silniki, paliwo rakietowe, drony — wszystko to, co codziennie używane jest przeciwko nam” — powiedział Syrski podczas rozmowy z dziennikarzami.

Ukraińskie ataki przynoszą efekt

Podkreślił, że DeepStrike, uderzenia w głębi terytorium przeciwnika, „to nasza mocna strona, efektywny program, który już udowodnił swoją skuteczność”. Zaznaczył także, że efektywność takich ataków jest wysoko oceniana przez partnerów.

YouTube cover video
Wyniki są wam znane. To jest kryzys paliwowy na terytorium Rosji, który bezpośrednio wpływa na logistykę i zaopatrzenie jej armii. Możliwości kompleksu przemysłu wojennego przeciwnika zostały znacząco ograniczone i widzimy to na polu walki.
naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski

To zmusiło rosyjską flotę do chowania się w bazie w Noworosyjsku i wychodzenia w morze tylko na krótki czas — na ataki rakietowe — po czym (flota) znowu wraca do schronień. To także zmusiło przeciwnika do odciągnięcia lotnictwa taktycznego na znaczne odległości od linii frontu” — powiedział Syrski.

Generał ujawnił, że wkrótce w Siłach Zbrojnych Ukrainy pojawi się nowy rodzaj wojsk: Bezzałogowe Systemy Obrony Powietrznej. „W tym celu tworzone są jednostki, wyposażone w drony przechwytujące i dowództwo, które będzie zajmowało się tymi dronami” – oświadczył.

Mówiąc o sytuacji na froncie Syrski podkreślił, że jest trudna, jednak kontrolowana. „W ostatnim czasie mamy pewne sukcesy” – powiedział.

Generał przekazał także, że siły rosyjskie to 712 tys. ludzi. „Ogólna liczebność ugrupowania ofensywnego przeciwnika wynosi około 712 tys. osób. Aktywny front ma długość prawie 1250 km. W ciągu roku ta linia zwiększyła się o około 200 km. Ponadto mamy jeszcze 2400 km, gdzie nie toczą się działania bojowe, ale tam również musimy utrzymywać nasze wojska” – powiedział Syrski.

Jak podał Reuter, przeprowadzony przez Ukrainę atak dronami wymusił wstrzymanie pracy stacji pompowania ropy naftowej w Czuwaszji na zachodzie Rosji. Gubernator zaatakowanego obwodu Oleg Nikołajew poinformował na Telegramie o ataku w pobliżu wsi Konar, ok. 1200 km od granicy z Ukrainą. Dodał, że nie było ofiar śmiertelnych, a jedynie „niewielkie szkody”.

W ostatnich tygodniach Ukraina zintensyfikowała ataki dronów na rosyjską infrastrukturę energetyczną, atakując rafinerie i terminale eksportowe, aby zmniejszyć dochody Moskwy z eksportu, wywołać niezadowolenie w kraju i skłonić Kreml do rozmów pokojowych - przypomniał Reuters.

Czytaj też

Ataki te zmniejszyły rosyjskie rafinowanie ropy naftowej o prawie jedną piątą w niektóre dni i ograniczyły eksport z kluczowych portów - dodano.

Jarosław Junko / PAP

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama