Reklama

Wiadomości

KO apeluje do PKN Orlen o obniżenie marż na paliwa

Fot. Orlen
Fot. Orlen

Choć cena baryłki ropy spadła, ceny paliw na stacjach Orlenu pozostają wysokie, co wynika z bardzo wysokiej marży - mówili na piątkowej konferencji posłowie KO. Zaapelowali do PKN Orlen o obniżenie marż, a tym samym cen, nie tylko na weekend majowy, ale na stałe.

Reklama

Posłowie KO: Arkadiusz Myrcha, Michał Krawczyk, Aleksander Miszalski i Krzysztof Truskolaski zorganizowali w piątek konferencję prasową przed jedną ze stacji Orlen w Warszawie. Jak mówił poseł Michał Krawczyk, Polacy nie mogą wyjechać na długi majowy weekend, ponieważ "ich budżety domowe nie są w stanie unieść zatankowania samochodu". "Ceny w Polsce nie muszą być tak wysokie" - przekonywał Krawczyk.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Jego zdaniem, wbrew temu co mówią władze PKN Orlen, ceny benzyny nie są bezpośrednio związane z cenami ropy. Krawczyk podał dane, z których wynikało że 18 lutego 2022 roku, przed wybuchem wojny w Ukrainie cena ropy wyniosła 96 dolarów za baryłkę, a cena benzyny 5,39 zł za litr. Z kolei 24 kwietnia 2023 roku cena ropy na rynkach światowych wynosi 79 dolarów za baryłkę, a cena benzyny w Polsce 6,80 zł za litr.

"W ciągu ostatniego roku cena ropy spadła o 20 procent, a cena benzyny 95 wzrosła o 25 procent. To jest polityka PiS i Orlenu, polegająca na codziennym łupieniu Polaków i okradaniu domowych budżetów" - powiedział Krawczyk. "To jest sprzeczne z zasadami ekonomii, matematyki i zwykłą ludzka przyzwoitością" - ocenił.

Czytaj też

Przypomniał, że kiedyś wzrost cen ropy powodował wzrost cen benzyny na stacjach, a spadek cen ropy powodował spadek cen benzyny. Teraz, jak dodał, te dwa elementy nie mają związku.

Poseł Aleksander Miszalski przytoczył marże Orlenu. Jego zdaniem w 2015 roku marża wynosiła 0,26 zł na litrze paliwa, o tyle w bieżącym roku 0,86 zł na litrze paliwa. "86 groszy z każdego litra paliwa Orlen pobiera na swoje zyski" - powiedział. Dodał, że ponieważ Orlen jest prawie monopolistą na rynku paliw w Polsce, to on dyktuje innym sieciom stacji ceny marż.

"To wszystko generuje te gigantyczne zyski, którymi prezes (Daniel) Obajtek się chwali" - mówił Miszalski.

Przekonywał też, że za swoją pensję Polak może średnio kupić 600 litrów paliwa rocznie, a jeszcze dwa lata temu było to 800 litrów. "Gorsi są tylko Rumuni, Bułgarzy, Węgry i Grecy" - zaznaczył.

Zwrócił uwagę, że w wielu krajach UE są teraz niższe ceny paliwa niż w okresie tuż przed wojną na Ukrainie. Wyjątkiem pod tym względem są Polska i Węgry, gdzie ceny są wyższe.

Krzysztof Truskolaski przypomniał, że choć 1 stycznia br. wzrosły stawki VAT na paliwa, ceny paliw na stacjach Orlenu wtedy nie wzrosły; jak mówił, to dlatego że władze Orlenu z powodów politycznych manipulują wysokością marż.

"Dziś mamy kolejne cuda. Wychodzi pan prezes Daniel Obajtek i mówi: na weekend majowy będą niższe ceny. Panie prezesie, skąd wzięła się ta obniżka? Czy ceny na rynkach ropy ostatnio gwałtownie spadły?" - pytał Truskolaski.

Czytaj też

"Nie, przed majówką chcecie po prostu zmniejszyć marżę. Ale powinniście to zrobić już dawno" - dodał poseł KO. Jego zdaniem "Orlen żeruje na tym, że jest wojna na Ukrainie i chce zarabiać na Polakach".

Truskolaski informował też, że obecny na konferencji poseł Krawczyk zatankował przed podróżą z Lublina bak w swoim samochodzie za ponad 300 zł. W jego opinii "na każdym takim baku paliwa Orlen zarabia średnio o 30 zł więcej, niż powinien".

"Panie prezesie Obajtek, apelujemy do pana, aby nie obniżał pan cen na weekend majowy, proszę na stałe obniżyć ceny na stacjach benzynowych" - apelował Truskolaski.

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek poinformował w piątek na Twitterze o obniżce cen paliw na stacjach Orlenu. "Mamy dobrą wiadomość na weekend majowy - obniżamy ceny paliw: ON o 12 gr/l, a Pb 95 o 8 gr/l" - napisał.

Biuro Prasowe PKN Orlen wpisem na Twitterze odniosło się też do wcześniejszych wypowiedzi polityków KO. "Czym straszyli? Straszyli, że w Polsce zabraknie gazu i paliw. Nie zabrakło. Podważali wiarygodność koncernu, gdy prowadziliśmy kluczowe działania dla zabezpieczenia Polski w surowce energetyczne. Nie mieli racji" - napisało biuro prasowe koncernu.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze