Reklama

Elektroenergetyka

Daniel Obajtek: UE studzi biznes w Europie

Autor. Karol Byzdra / Energetyka24

Z powodu unijnych regulacji i narzucania nowych podatków, światowe firmy nie będą chciały inwestować w Europie - powiedział Daniel Obajtek podczas dzisiejszej konferencji w Wielbarku na Mazurach.

Reklama

Dziś w Wielbarku w woj. warmińsko-mazurskim odbyła się konferencja prasowa spółki Energa z Grupy Orlen, poświęcona otwarciu dwóch elektrowni fotowoltaicznych - Wielbark oraz Gryf.

Reklama

Po konferencji prasowej, prezes PKN Orlen Daniel Obajtek odpowiedział na liczne pytania mediów dotyczące dzisiejszego wydarzenia, jak i polityki firmy oraz nadchodzących decyzji w spółce. "Orlen planuje wybudować 9 GW zielonych mocy wytwórczych do 2030 roku. Chcemy bardzo przyspieszyć procesy inwestycyjne, dlatego też tworzymy spółki w tym zakresie" - powiedział prezes PKN Orlen.

Czytaj też

Daniel Obajtek pytany o rozwój bezemisyjnych źródeł energii odparł, że wraz z technologią energii odnawialnej, nie należy zapominać o inwestować także w niskoemisyjne źródła energii pracujące w podstawie miksu energetycznego. Jak podkreśla, poza rozbudową elektrowni gazowych, szansę na stabilizację energetyczną dają małe reaktory jądrowe, tzw. SMR-y. "SMR-y to kolejny etap który chcielibyśmy realizować wspólnie z rządem, ponieważ do tego wymagane są pewne niezbędne akty regulacyjne, ale także zmiana kursu Unii Europejskiej w tym zakresie" - stwierdził Objatek.

Reklama

W trakcie konferencji prasowej, Daniel Obajtek odniósł się również do ostatniego głosowania Rady Unii Europejskiej wprowadzającego dyrektywy oraz rozporządzenia pakietu "Fit for 55". Jak uważa, decyzje na szczeblu unijnym mogą pozbawić nowych inwestycji i konkurencyjności europejski sektor gospodarczy. "Jeżeli międzynarodowe firmy nie będą widzieć perspektywy tańszej energii elektrycznej, to nie będą się lokalizować w Polsce. Nasza gospodarka będzie słabła ekonomicznie i technologicznie" - powiedział Obajtek. Jak dodał, inwestorzy biorą pod uwagę regulacje europejskie i to, jak wpłyną na sektor gospodarczy. "Niestety Unia Europejska studzi biznes w Europie i fundusze spoza niej nie chcą za bardzo inwestować tu z wielu przyczyn. Po pierwsze, z powodu narzucania dodatkowych podatków i ich nieprzewidywalności, czy też oceniania, co jest nadmiarowym zyskiem, a co nie. (...) Jeżeli takie podejście w Europie się zachowa, to gwarantuję, że kapitał ze Stanów Zjednoczonych czy innych kierunków świata nie będzie inwestował w Europie".

Reklama

Komentarze

    Reklama