Wiadomości
Najpopularniejsze fake newsy 2024 roku. Wśród nich manipulacje pogodą
Dezinformacja w 2024 r. dotyczyła głównie Ukrainy i miała na celu zniechęcanie państw Zachodu do jej wspierania, ale popularne były również fake newsy dotyczące ekstremalnych zjawisk pogodowych.
Do tematów przewodnich dezinformacji w 2024 r. należały przede wszystkim proklemowskie narracje dotyczące wojny w Ukrainie. Jak powiedziała w rozmowie z PAP Martyna Bildziukiewicz z serwisu EU vs Disinfo: „jej celem jest rozbicie jedności państw unijnych” i zniechęcenie do wspierania Ukrainy. Fałszywe informacje dotyczyły m.in. rzekomej wojny NATO z Rosją, oczerniania prezydenta Zełenskiego czy rzekomego niszczenia chrześcijaństwa przez Ukrainę. Duża kampania dezinformacyjna została również przeprowadzona podczas wyborów w USA.
Chociaż eksperci przewidywali, że najważniejszym narzędziem dezinformacji będzie sztuczna inteligencja, to twórcy fake newsów posługiwali się starymi i znanymi sposobami: cytatami wyrwanymi z kontekstu, przerobionymi cyfrowo zdjęciami i nagraniami, fałszywymi okładkami zachodnich mediów czy zwykłymi kłamstwami. Podszywali się także pod serwisy udające renomowane media.
Oddzielną kategorię fake newsów były te dotyczące ekstremalnych zjawisk pogodowych. Dezinformacja pojawiała się wokół powodzi w Polsce i innych krajach Europy Środkowej i Wschodniej we wrześniu, powodzi w Hiszpanii czy burz i cyklonów w USA.
Czytaj też
Ulubionym kozłem ofiarnym był system HAARP, który służy do badań jonosfery – górnej warstwy atmosfery. Według teorii spiskowych jest to potężna i niezwykle wszechstronna broń, która jest w stanie kontrolować klimat i wywoływać klęski żywiołowe, a przy okazji umożliwiać kontrolę umysłów i szkodzić zdrowiu. Tymczasem High-frequency Active Auroral Research Program (HAARP) to program badawczy prowadzony przez University of Alaska.
Nawet gdyby ktoś bardzo chciał, to nie mógłby wykorzystać HAARP do wywoływania katastrof żywiołowych. Jak powiedziała Jessica Matthews, dyrektorka programu HAARP, w wywiadzie dla USA Today: „Fale radiowe w zakresach częstotliwości nadawanych przez HAARP nie są pochłaniane ani w troposferze, ani w stratosferze – dwóch poziomach atmosfery, które tworzą pogodę na Ziemi. Ponieważ nie ma interakcji, nie ma możliwości kontrolowania pogody”.
Czytaj też
Z kolei Robert McCoy , dyrektor Instytutu Geofizyki na Uniwersytecie Alaska w Fairbanks, w wypowiedzi dla climatefeedback.org poinformował : „Transmisje z HAARP powodują jedynie kilkusekundowe niewielkie efekty w jonosferze. Ponadto obiekt jest eksploatowany zaledwie przez kilka godzin w roku (…) nie może wpływać na żadne z naturalnych zjawisk (…)”.
Poza HAARP wskazywano także na ScoPEx, czyli badanie aerozoli stratosferycznych, radary SBX i NEXRAD oraz zasiewanie chmur. W oczach teoretyków spiskowych i siewców dezinformacji wszystko jest bardziej logiczne niż to, że ekstremalne zjawiska pogodowe są nasilane przez zmianę klimatu, za którą odpowiada człowiek.