UE wyda 750 mld dolarów na LNG z USA. Jest porozumienie w sprawie ceł
Wykonaliśmy konieczną, ciężką robotę – oświadczyła szefowa KE Ursula von der Leyen po ustaleniu z prezydentem USA nowych zasad celnych dla handlu między Unią a Stanami. Stawka wynosi ostatecznie 15 proc. na większość towarów z UE, a w umowie zobowiązano się też do zakupu LNG z USA na łączną kwotę 750 mld dolarów.
UE będzie kupować rocznie amerykański gaz ziemny za 250 mld dolarów przez kolejne trzy lata prezydentury Trumpa. Zdaniem Von der Leyen, która od początku zapowiedzi ceł przez Trumpa próbowała wypracować porozumienie, którego częścią byłoby LNG, zakup „lepszego” – niż rosyjski – gazu ze Stanów Zjednoczonych jest „bardzo pożądany”.
Tego chciał Trump i to otrzymał
„Nadal mamy zbyt dużo rosyjskiego LNG, który ponownie trafia tylnymi drzwiami do naszej Unii Europejskiej, a także trochę rosyjskiego gazu i ropy, których już nie chcemy” – oświadczyła Von der Leyen. Trump uznał z kolei, że umowa z Unią to największe takie porozumienie „ze wszystkich” zawartych przez niego w ostatnim czasie, w tym z Wielką Brytanią i Japonią.
„Musieliśmy wykonać ciężką pracę, ale udało nam się” – powiedziała przewodnicząca KE przed wylotem z powrotem do Brukseli, cytowana przez portal Politico. Trump i Von der Leyen spotkali się w hotelu należącym do prezydenta USA w Turnberry w Szkocji, gdzie znajdują się też pola golfowe.
Zdaniem Politico wybór miejsca nie był przypadkowy. „Było w tym coś głęboko ironicznego, że najwyższa szycha Unii Europejskiej musiała lecieć do Wielkiej Brytanii, by zawrzeć największą umowę bloku od czasu Brexitu – ale tego chciał Donald Trumpa i to Donald Trump otrzymał” – skomentował portal.
Good to be in Scotland to meet @POTUS for discussions on transatlantic trade today.
— Ursula von der Leyen (@vonderleyen) July 27, 2025
The EU-US trade relationship is the world’s biggest.
I look forward to our talks ↓ https://t.co/pMWoCCwycn
Von der Leyen udało się obronić przed nałożeniem przez USA ceł w wysokości 30 proc. na wszystkie produkty z UE, czym wcześniej groził Trump. Jak przekazała przewodnicząca KE, 15-procentowa stawka celna obejmie przeważającą część eksportu UE do USA, w tym samochody. Obie strony zniosą z kolei cła na samoloty, niektóre chemikalia, leki generyczne i produkty rolne – przekazała PAP.
Najlepsze, co mogliśmy osiągnąć
Von der Leyen w rozmowie z dziennikarzami odniosła się również do kwestii podniesienia amerykańskich ceł na samochody sprowadzane z UE – z 2,5 proc. obowiązujących za administracji Joe Bidena do 15 proc. Pytana, czy europejskie samochody dalej będą mogły być sprzedawane w USA, odparła, że należy pamiętać o tym, iż obecnie stawka ta wynosi 27,5 proc. (w związku z nałożonymi przez Trumpa cłami w wysokości 25 proc. - PAP).
„Zeszliśmy z tego poziomu do 15 proc. (…) To było najlepsze, co mogliśmy osiągnąć” – podkreśliła szefowa KE. Bez zawarcia umowy – jak przekonywała – 1 sierpnia unijny eksport do USA zostałby objęty 30-procentową stawką celną.
Trump przekazał z kolei, że umowa między UE a USA w kwestii stali i aluminium pozostaje niezmieniona i surowce te, sprowadzane z UE, pozostaną objęte cłami w wysokości 50 proc. Stwierdził, że porozumienie handlowe „będzie doskonałe” dla rynku motoryzacyjnego.
Golf był piękny, gdyby nie te wiatraki
Po spotkaniu Trumpa z von der Leyen, minister handlu USA Howard Lutnick ogłosił, że za dwa tygodnie zostaną podane wyniki dochodzenia w sprawie bezpieczeństwa narodowego dotyczącego importu półprzewodników. Jego zdaniem doprowadzi ono do nałożenia ceł na import układów scalonych i było jednym z „głównych powodów”, dla których UE dążyła do wynegocjowania szerszej umowy handlowej.
„Golf był piękny. Chociaż jest moje, to prawdopodobnie najlepsze pole golfowe na świecie. Patrzę za horyzont, widzę dziewięć wiatraków na końcu osiemnastego dołka. Myślę sobie, co za szkoda” – wtrącił Trump podczas rozmowy z dziennikarzami. Podobnie jak prezydent Andrzej Duda, Trump nie jest fanem widoku turbin wiatrowych.
„Zabijają nas. Zabijają piękno naszego krajobrazu, naszych dolin… Robią je w Chinach, prawie wszystkie. Kiedy zaczną rdzewieć i próchnieć za osiem lat, nie będzie można ich tak naprawdę wyłączyć. Nie można ich zakopać” – dodał prezydent USA. Zgodnie z przekonaniami Republikanów pod wodzą Trumpa, odnawialne źródła energii, szczególnie energia solarna i wiatrowa, są zawodne i drogie. W związku z tym uderzono w nie m.in. w słynnej ustawie budżetowej „The One Big Beautiful Bill Act”.
Czytaj też
Mimo wszystko – w tym pomimo różnicy zdań UE i USA na temat OZE – Trump pozostał pełen amerykańskiej nadziei. Wypracowane porozumienie, jego zdaniem, „przyniesie wiele jedności i przyjaźni. Wyjdzie to naprawdę dobrze” – skomentował prezydent USA.
K.Ł./PAP
