Rosja podbija ceny gazu i spowalnia europejskie przygotowania do zimy

Jednym z najważniejszych czynników wpływających na taki obrót spraw jest wzrost cen surowca, obserwowany w ostatnim czasie. Jego podstawowymi przyczynami są wojna na Ukrainie i gazowy „terroryzm” uprawiany przez Rosję. Odcięła ona lub ograniczyła dostawy do wielu europejskich krajów, a wcześniej walnie przyczyniła się do rozchwiania rynku, opróżniając duże magazyny zlokalizowane w Europie.

Gazprom poinformował niedawno, że od 31 sierpnia do 2 września wstrzymany zostanie przepływ surowca gazociągiem Nord Stream 1. W ten sposób Rosjanie po raz kolejny doprowadzili do wzrostu cen „błękitnego paliwa” - po raz pierwszy od marca przekroczyły one 3100 dol. za 1000 m3. Warto również pamiętać, że już dziś

Utrudniają w ten sposób Europie przygotowania do sezonu zimowego i wzmacniają ekonomiczno-społeczną presję na UE. Długofalowym celem jest doprowadzenie do złagodzenia zachodnich sankcji, ponieważ ich skutki (choć niedoskonałych) są dla reżimu coraz dotkliwsze.