Gaz
Niemcy kontratakują. Szykują odpowiedź na amerykańskie sankcje wobec Nord Stream 2
Władze niemieckie przygotowują odpowiedź, jeśli Biały Dom zda sobie sprawę z zagrożenia dodatkowe sankcje wobec gazociągu Nord Stream 2 - donosi Bloomberg, powołując się na źródła rządowe w Berlinie.
W wewnętrznym dokumencie niemieckiego Ministerstwa Gospodarki jest napisane, że nowe amerykańskie sankcje mogą mieć wpływ na znaczną liczbę europejskich firm i banków, a także organizacji rządowych. W odpowiedzi rząd Angeli Merkel rozważa plan skoordynowanych działań Unii Europejskiej.
Nord Stream 2 obejmuje budowę dwóch gazociągów o łącznej przepustowości 55 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie od rosyjskiego wybrzeża przez Morze Bałtyckie do Niemiec.
Druga nitka gazociągu Nord Stream na dnie Morza Bałtyckiego od początku wzbudza ogromne kontrowersje. Wspólny projekt rosyjskiego Gazpromu, niemieckich Unipera i Wintershell, brytyjsko-holenderskiego Shella, francuskiej Engie i austriackiego OMV wyklucza Europę Środkowo-Wschodnią z tranzytu gazu i stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego całego regionu, w tym również dla Polski.
W grudniu prezydent USA Donald Trump nałożył sankcje na firmy uczestniczące w projekcie. W styczniu doszły dodatkowe sankcje na dostawców m.in. na Swiss Alseas. Amerykański przywódca zdążył w ostatniej chwili, gdyż do zakończenia budowy gazociągu pozostało 100 km. Kreml jednak odgraża się, że Nord Stream 2 zostanie ukończony.