Fotyga pyta KE o katastrofę ekologiczną powodowaną przez Nord Stream 2

Lista zarzutów przeciw budowie Nord Stream-2 jest długa, zaś skala i powaga zagrożeń wymaga zdecydowanej aktywności Komisji. Jednym z pomijanych obszarów są zagrożenia dla środowiska".

Przy budowie NS-2 cyklicznie dochodzi do wycieków szkodliwych substancji, których wielkość możemy mierzyć w dziesiątkach kilometrów kwadratowych. Awarie i wycieki nie są zgłaszane ani władzom państw basenu M.Bałtyckiego, ani międzynarodowym instytucjom. Wiemy, że do takich skażeń dochodziło w pobliżu Finlandii. Także niemieckie plaże, w tym obszary objęte ochroną Natura2000, zostały skażone toksycznym smarem, do czego Nord Stream 2 AG przyznał się dopiero po protestach. Duże obawy budzą prace na głębokościach, powodujące poruszanie osadów dennych. Niewiarygodne są zapewnienia w dokumentach, iż jedynie w niewielkiej ilości osady te przedostają się do wody. Pośpiech powodujący nie uwzględnianie prądów dennych przy kładzeniu rury i pogłębianiu torów, jest sprzeczny ze złożoną dokumentacją projektową.

Kolejnym problemem jest broń chemiczna, w tym bojowe środki trujące. Poprowadzenie gazociągu przez strefę zatopień chemicznych, w tym trudną do zbadania strefę rozproszonych zrzutów, jest niedopuszczalne i grozi katastrofą ekologiczną. Skorodowaną broń i amunicję nie da się zmapować prostymi narzędziami, stosowanymi przez konsorcjum Gazprom, oraz wspierające go niemiecki BASF-Wintershell i Uniper, austriacki OMV, brytyjsko-holenderski Royal Dutch-Shell oraz francuski Engie. 

Czy instytucje UE, w tym Europejska Agencja Bezpieczeństwa Morskiego, prowadzą stały monitoring NS-2 i czy przygotowały raport faktycznych zanieczyszczeń i strat dla środowiska oraz jakie podjęły dotychczas działania (kary, zakazy, wyjaśnienia)?

Czym można wyjaśnić milczenie Komisji, która jest świadoma katastrofalnego stanu populacji dorsza bałtyckiego, wobec inwestycji, która wznieca toksyczne chmury w rejonach składania ikry tej ryby? (fotyga.pl)