Reklama

Wiadomości

Rząd wskazał kandydata do Komisji Europejskiej. Tusk: prawdopodobne, że będzie odpowiadał za budżet

Piotr Serafin, zdj. z 2011 roku
Piotr Serafin, zdj. z 2011 roku
Autor. Jacques Denier / European Union 2011 - EP

Premier Donald Tusk powiedział, że jest bardzo prawdopodobne, iż zgłoszony przez Polskę kandydat do KE Piotr Serafin uzyska tekę ds. budżetu. Szef rządu poinformował również, że jeszcze w tym tygodniu będzie chciał skonsultować tę kandydaturę z prezydentem Andrzejem Dudą.

Informując o tym, że p.o. szefa Stałego Przedstawicielstwa Polski przy UE Piotr Serafin będzie kandydatem Polski na komisarza w KE, Tusk podkreślił, że przez długi czas, gdy pełnił funkcję szefa Rady Europejskiej, był on jego „prawą ręką”. Przypomniał również, że to m.in. dzięki Serafinowi udało się wynegocjować poprzedni, rekordowy dla Polski unijny budżet.

Tusk poinformował, że wybór Serafina poprzedziły konsultacje z szefową KE Ursulą von der Leyen. „Rozważaliśmy kilka kandydatur, jak to jest w zwyczaju, i pani Ursula von der Leyen przyjęła do wiadomości, że finalnie zgłosimy kandydaturę Piotra Serafina” – powiedział.

Reklama

Tusk: Serafin prawdopodobnie zostanie komisarzem ds. budżetu

„Jeszcze w tym tygodniu – mam nadzieję, że jeszcze przed świętem 15 sierpnia – będę konsultował tę propozycję z Andrzejem Dudą” – zapowiedział. Jak dodał, kandydaturę Serafina oceni też sejmowa komisja ds. Unii Europejskiej. „Wtedy zostanie on formalnie zgłoszony” – mówił szef rządu.

Tusk podkreślił przy tym, że teka, jaką Polska dostanie, zależy przede wszystkim od szefowej KE, ale – jak zaznaczył – „wydaje się bardzo prawdopodobne, że polski komisarz uzyska to kluczowe z punktu widzenia Polski portfolio, jakim byłby budżet europejski”.

„Ten portfel daje możliwość współpracy i wpływania na różne decyzje we wszystkich dziedzinach życia w Europie” – ocenił premier.

Reklama

Kariera Piotra Serafina

Nazwisko Piotra Serafina, który w grudniu zeszłego roku objął kierownictwo Stałego Przedstawicielstwa RP przy Unii Europejskiej w Brukseli po Andrzeju Sadosiu, było pierwszym wysuwanym na polskiego komisarza w KE po tym, gdy jasne stało się, że nie będzie nim szef MSZ Radosław Sikorski.

W nieoficjalnych rozmowach z PAP politycy i dyplomaci przyznawali, że decyzja ws. polskiego kandydata na komisarza to personalna decyzja Donalda Tuska, który potrzebuje osoby doświadczonej, ale przede wszystkim – zaufanej. „W Brukseli Serafin cieszy się ogromnym poważaniem, a jednocześnie byłby w stanie skutecznie realizować wolę premiera, m.in. w sprawach związanych z Zielonym Ładem” – mówiło PAP jedno ze źródeł.

50-letni Piotr Serafin ze sprawami europejskimi związany jest przez całe zawodowe życie. Wykształcony na Uniwersytecie Warszawskim, SGH oraz brytyjskim University of Sussex, Serafin od 1998 r. był urzędnikiem w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej, gdzie w latach 2008-2009 pełnił funkcję podsekretarza stanu.

Reklama

Po włączeniu UKIE w struktury MSZ w 2010 r. Serafin został powołany na stanowisko podsekretarza stanu w resorcie. Pozostał na nim jednak niecałe dwa miesiące, ponieważ potem zaczął pełnić funkcję zastępcy szefa gabinetu komisarza ds. budżetu Janusza Lewandowskiego.

Piotr Serafin – wieloletni współpracownik premiera

W 2012 r. ponownie wrócił do MSZ jako minister ds. europejskich i pełnomocnik ds. europejskich premiera. „Tę »podwójną czapkę« wymyślił sam, by być bliżej szefa rządu. Jest europejskim szerpą, czyli ustami i uszami Tuska w UE” – pisała wówczas „Gazeta Wyborcza”. „Moim zadaniem jest informować premiera, gdzie może mieć kłopoty. I sprawiać, by było ich jak najmniej” – mówił zaś sam Serafin.

Po tym, jak 1 grudnia 2014 r. Donald Tusk został przewodniczącym Rady Europejskiej, Serafin został szefem jego gabinetu i pełnił tę funkcję do listopada 2019 r., czyli przez dwie dwuipółletnie kadencje, kiedy ten pozostawał na stanowisku. Według rozmówców PAP to właśnie ten okres przesądził o tym, że jest on jedną z najbardziej zaufanych osób premiera w kwestiach relacji Warszawy z Brukselą.

„Jeśli chodzi o sprawy europejskie, to człowiek instytucja. Od czasów premiera Jerzego Buzka uczestniczył we wszystkich unijnych bataliach Polski: od unijnego budżetu, po negocjacje klimatyczne i słynną walkę o pierwiastkowy system głosowania w 2007 r., za który, jak pamiętamy, chciał kiedyś umierać premier Jarosław Kaczyński” – pisała w 2014 r. „Polityka”.

Ze względu na doświadczenie Serafina spekulowano, że w KE prawdopodobnie przypadłaby mu któraś z tek gospodarczych niż początkowo przymierzana do Polski teka dotycząca rozszerzenia.

W grudniu zeszłego roku Serafin objął stery Stałego Przedstawicielstwa RP przy Unii Europejskiej w Brukseli, jednak ze względu na to, że prezydent Andrzej Duda do dziś nie zatwierdził jego kandydatury, formalnie pozostaje on osobą „pełniącą obowiązki” na tym stanowisku.

Prywatnie Piotr Serafin jest żonaty i ma dwie córki.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze