Reklama

Wiadomości

Rachunki za prąd rosną. Jak prosto oszczędzać energię?

Trzy gniazdka na ścianie z wyciągniętą wtyczką leżącą na podłodze
Autor. Envato elements / @Bykfa

Nadeszło długo dyskutowane zakończenie mrożenia cen energii. Według URE rachunki za prąd dla gospodarstw domowych, których roczne zużycie nie przekracza 2 MWh, wzrosną o 27,50 zł netto. Chociaż o oszczędzaniu energii sporo nas już nauczyła rosyjska agresja na Ukrainę i związany z nią kryzys energetyczny w 2022 r., teraz efektywne korzystanie z prądu znów wysuwa się na pierwszy plan.

Klasyczne porady – wyłączanie światła po wyjściu z pomieszczenia, wymiana urządzeń na nowsze i bardziej energooszczędne – to nie wszystko, co można zrobić, by zmniejszyć rachunki za energię. Najwięcej energii w Polsce  – co prawda nie tylko elektrycznej – zużywamy na ogrzewanie pomieszczeń. To ponad 60 proc. zużycia w gospodarstwach domowych. Niezależnie od źródła ciepła warto zadbać o to, aby grzejniki nie były zakryte meblami czy zasłonami. Ponadto każde obniżenie temperatury w ogrzewanym pomieszczeniu o 1°C to około 7 proc. oszczędności energii.

Co więcej, wraz z postępującą zmianą klimatu i wzrostem średniej globalnej temperatury będziemy potrzebować coraz więcej elektryczności na chłodzenie pomieszczeń. Problem wyraźnie już widać w Indiach, które ledwo nadążają za wzrastającym popytem na energię m.in. właśnie z powodu coraz bardziej popularnej klimatyzacji. Nie chodzi o to, aby wcale nie korzystać z urządzeń chłodniczych – odpowiednia temperatura w pomieszczeniach to kwestia naszego zdrowia – ale aby korzystać z nich rozsądnie. Każde obniżenie temperatury na termostacie o 1°C zwiększa pobór energii klimatyzatora o 10 proc.

Reklama

Wtyczki w gniazdkach – wyjmować czy nie?

Na ten temat można usłyszeć skrajne opinie. W rzeczywistości – to zależy. Przede wszystkim od urządzenia, jego modelu i wieku. Zgodnie z szacunkami Alana Meiera z  Lawrence Berkeley National Laboratory pozostawianie urządzeń w trybie czuwania może odpowiadać nawet za 5-10 proc. zużycia energii elektrycznej w przeciętnym amerykańskim gospodarstwie domowym.

Urządzenia różnią się ilością zużywanej energii w trybie standby, a te starsze zazwyczaj zużywają więcej. Te o najwyższym średnim zapotrzebowaniu na moc w trybie czuwania to np. klimatyzatory, piece elektryczne czy zestawy stereo. Dla niektórych urządzeń zidentyfikowano dość szeroki zakres. Przykładowo dla konsoli do gry może to być od naprawdę minimalnego zapotrzebowania do niemal 30 W. Warto więc odłączać sprzęty, gdy nie są używane, zwłaszcza że mamy ich w domach naprawdę wiele.

Reklama

Oszczędności w kuchni

Stosunkowo łatwo można również oszczędzać energię w kuchni, ponieważ tam znajdują się jedne z najbardziej energochłonnych urządzeń w gospodarstwach domowych. Według rankingu Enerad z 2021 r. na szczycie listy znajdują się kolejno:

  1. kuchenka elektryczna – 1480 kWh/rok;
  2. kuchenka indukcyjna – 1168 kWh/rok;
  3. bojler elektryczny 120 litrów – 1080 kWh/rok;
  4. czajnik – 292 kWh/rok;
  5. zmywarki do naczyń – 262 kWh/rok;
  6. lodówka – 252 kWh/rok.

Oszczędzanie zaczyna się już od planowania kuchni. Lodówka nie powinna stać obok źródła ciepła, np. piekarnika. Jej moc powinno dostosować się do ilości produktów w niej przechowywanych. Zbyt wysoka moc to po pierwsze marnowanie energii – na każdy 1°C niżej około 6 proc. , po drugie – konieczność jej rozmrażania, by pozbyć się lodu ze ścianek. Powinno się też ją otwierać jak najrzadziej – przy każdym otwarciu drzwiczek urządzenie musi pracować z większą mocą, by przywrócić niską temperaturę w środku. Podobna zasada dotyczy piekarnika – otwieranie go w czasie pieczenia zwiększa zapotrzebowanie na moc.

Czytaj też

Mimo starania się o jak najrzadsze otwieranie zamrażarek – dotyczy ich ta sama zasada, co lodówek i piekarników – należy je regularnie rozmrażać. Każde 5 mm lodu na ściankach może zwiększyć zużycie prądu nawet o 30 proc.

Jeśli chodzi o kuchenki, w miarę możliwości warto korzystać z kuchenki mikrofalowej, która jest efektywniejsza energetycznie niż palniki. Należy też stosować garnki o średnicy dopasowanej do średnicy palnika, a w przypadku płyty indukcyjnej ważne jest używanie naczyń z płaskim dnem, co zwiększa efektywność przewodzenia i zapobiega stratom energii. Jeśli dno nie przylega do płyty, może to zwiększyć pobór prądu nawet o 50 proc. Przygotowując posiłek z zamrożonych produktów, należy wyjąć je wcześniej z zamrażarki i zostawić do rozmrożenia w temperaturze pokojowej – by nie tracić energii na gotowanie mrożonki.

A co z gotowaniem pod przykrywką? Obliczenia w tym temacie poczynił autor bloga eko-logicznie.com dr Przemysław Poszwa.

Reklama

Przy gotowaniu wody i potraw pod przykrywką na wolnym ogniu (około 80°C) okazuje się, że oszczędność względem pełnego wrzenia (gotowania w temperaturze 100°C) jest aż 15-20-krotna. Jak tłumaczy autor grafiki: „W przypadku podgrzewania wody zastosowanie pokrywki nie będzie miało istotnego znaczenia – przy wolnym gotowaniu małej ilości wody zysk będzie wynosił zaledwie 12 proc. W praktyce zastosowanie dużej mocy grzałki redukuje te oszczędności do ok. 4-5 proc. Jako że podgrzewanie wody stanowi tylko etap wstępny (podgrzanie 1 litra wody to 4-7 min), zysk będzie niewielki, szczególnie jeżeli gotujemy coś, co może nam wykipieć i narobić więcej problemów. Zdecydowanie lepsze będzie możliwie szybkie podgrzanie wody (nawet bez przykrywki – przyp. Energetyka24) i zmniejszenie mocy grzałki po od razu uzyskaniu oczekiwanej temperatury”.

Pozostaje jeszcze kwestia czajników elektrycznych, które mają duże skokowe zużycie energii. Po pierwsze – należy do nich nalewać taką ilość wody, jaką rzeczywiście potrzebujemy, by nie marnować energii na gotowanie „tej samej wody” kilkukrotnie. Po drugie – warto już wlać do czajnika ciepłą wodę , by gotowanie trwało krócej.

Czytaj też

Oszczędności w łazience

W Polsce dużo energii w domach zużywamy na podgrzewanie wody – w 2021 r. było to 17 proc. zużycia w gospodarstwach domowych . Jak zatem efektywniej korzystać z łazienek? Warto zacząć od pralki – stosować niższe temperatury. Daje to oszczędności na poziomie nawet 40 proc. zużycia energii. Przy tym trzeba dbać o czystość filtra i włączanie urządzenia dopiero wtedy, gdy bęben jest pełny.

Utrzymywanie urządzeń w czystości nie dotyczy tylko pralek. W przypadku odkurzaczy – opróżnienie rury i pojemnika na śmieci to ponad 20 proc. zaoszczędzonej energii. W laptopach zakurzone wentylatory to wzrost zużycia energii o około 10-20 proc.

Popularnym błędem w przypadku pralek – i zmywarek – jest unikanie korzystania z trybu ekologicznego. Wydaje się bowiem, że skoro jest dłuższy, to musi zużywać więcej energii. W rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie – to najbardziej energooszczędny tryb urządzenia.

Z kolei suszarka elektryczna do ubrań to siódme najbardziej energochłonne urządzenie w domach według rankingu Enerad. Warto więc jak najczęściej korzystać z „naturalnych” metod suszenia ubrań. Również stosowanie suszarki do włosów – urządzenia o dużej mocy – może być bardziej efektywne – zaleca się korzystanie z niższych temperatur oraz wcześniejsze osuszenie włosów ręcznikiem.

Reklama

Komentarze

    Reklama