Reklama

Polska bez zaktualizowanego KPEiK. Będzie skarga do TSUE

Trybunał Sprawiedliwości UE otrzymał pytania prejudycjalne z sądu estońskiego w zakresie przepisów RODO. Dlaczego jednak sprawą powinna się zainteresować Polska?
Autor. By Christian Alexander Tietgen - Own work, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=91975325

Komisja Europejska skierowała do Trybunału Sprawiedliwości UE skargę przeciwko Polsce za brak zaktualizowanego planu energetyczno-klimatycznego oraz niewywiązanie się z obowiązku przedstawienia długoterminowej strategii klimatycznej. Polska pozostaje jedynym państwem członkowskim, które nie przekazało dokumentów wymaganych unijnymi przepisami.

Zgodnie z unijnymi przepisami wszystkie państwa członkowskie były zobowiązane do przekazania Komisji zaktualizowanych planów do 30 czerwca 2024 roku.

KE domaga się ambitniejszych celów na 2030 r.

W dokumentach tych państwa członkowskie wyjaśniają, w jaki sposób chcą realizować cele klimatyczne Unii. Kraje złożyły po raz pierwszy plany, wyznaczające założenia swojej polityki w perspektywie obecnej dekady, w 2019 r. Niemniej, w związku z Europejskim Zielonym Ładem i pakietem „Fit for 55”, podnoszącym cel redukcji gazów cieplarnianych na 2030 r. (o 55 proc. względem 1990 r.), państwa musiały dokonać aktualizacji swoich zobowiązań.

YouTube cover video

KE prowadziła już postępowanie o naruszenie prawa wobec Polski w związku z niedotrzymaniem terminu na złożenie projektu na przełomie lat 2023 i 2024. Po otrzymaniu dokumentu postępowanie zamknęła, ale w swojej ocenie projektu polskiego planu zwróciła się do polskich władz o podniesienie celów dekarbonizacyjnych na 2030 r.

Reklama

Pod koniec września pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Wojciech Wrochna zapowiedział, że Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu powinien być gotowy do końca roku.

Projekt planu w dwóch scenariuszach został przygotowany przez Ministerstwo Klimatu, ale po utworzeniu latem br. Ministerstwa Energii trafił do tego resortu.

Pragmatyczny plan: dłużej z gazem, stopniowo ku OZE

Jak poinformował Wrochna, w ramach analizy Ministerstwo Energii uzyskało już uwagi do niego od różnych uczestników rynku energii. Podkreślił wtedy, że plan będzie modyfikowany w sposób „do bólu” pragmatyczny.

– Musimy pragmatycznie spojrzeć, jak dekarbonizować, zapewniając odpowiednio konkurencyjne ceny energii już dzisiaj, a nie w roku 2040 – powiedział Wrochna.

Reklama

Zaznaczył, że nie ma wątpliwości, że biometan, gazy zdekarbonizowane i odnawialne – to przyszłość, ale biorąc pragmatyzm jako narzędzie planowania, pojawia się pytanie, jakie jest tempo przejścia. – To sektor powinien to podpowiedzieć rządowi, a nie na odwrót – oświadczył Wrochna. Zapowiedział, że w najbliższym czasie pojawi się kolejna wersja projektu. – Będzie to podejście racjonalne, dla sektora to będzie oznaczać trochę dłuższe korzystanie z gazu ziemnego – podkreślił.

Jak dodał, nie należy „na siłę” wyznaczać celów. – Cel nieosiągalny staje się demotywujący. Trzymanie się nierealistycznych celów rujnuje wiarygodność – podkreślał. Jak dodał, rząd powinien wyznaczać pragmatyczne perspektywy. – Jeżeli mamy dłużej korzystać z gazu, zróbmy to. Sektor będzie miał więcej czasu na dostosowanie się – stwierdził pełnomocnik.

Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu jest dokumentem opracowywanym na podstawie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z 2018 r. Wskazuje, w jaki sposób kraj członkowski będzie się rozwijał, realizując cele klimatyczne UE.

Czytaj też

We wtorek Komisja Europejska zdecydowała o skierowaniu do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargi przeciwko Polsce także w drugiej sprawie – za niewywiązanie się z obowiązku przedstawienia krajowej długoterminowej strategii klimatycznej.

Reklama

Zgodnie z unijnymi przepisami wszystkie państwa członkowskie miały obowiązek przedłożyć takie dokumenty do 1 stycznia 2020 roku.

Strategia, jak podała KE, powinna określać spójny plan i wizję redukcji emisji gazów cieplarnianych, zgodne z unijnym celem neutralności klimatycznej do 2050 roku oraz zobowiązaniami wynikającymi z Porozumienia paryskiego.

Jak poinformowała KE, Polska wciąż nie przedłożyła swojej strategii i pozostaje jedynym państwem członkowskim UE, które tego nie zrobiło.

Z Brukseli Łukasz Osińsk / PAP

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama