Reklama

Elektroenergetyka

Polską energetykę czekają w tym roku stress-testy

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Latem zostaną przeprowadzone stress-testy polskiej energetyki - zapowiedział w środę wiceminister energii Andrzej Piotrowski. Zaznaczył, że nie chodzi o to, „że się czegokolwiek obawiamy”, ale musimy być przygotowani na różne scenariusze. 

Piotrowski, który uczestniczył w 25. Konferencji Energetycznej EuroPower powiedział, że resort energii analizuje dwa scenariusze. W optymistycznym "stosunkowo niedługo może się pojawić deficyt w tzw. rezerwie mocy (czyli zapasie mocy w stosunku do potrzeb kraju - przyp. red.)". W scenariuszu negatywnym zaś - jak mówił - "w najgorszym przypadku już w 2018 roku może pojawić się problem, że zabraknie nam mocy, którą możemy dysponować".

Jak wyjaśnił Piotrowski, chodzi o taką sytuację, że np. zepsuje się parę bloków energetycznych.

Zobacz także: PKEE: Porozumienie ws. reformy ETS szkodliwe dla polskiego przemysłu

"Nie chcę siać defetyzmu, ale musimy analizować najgorsze i prawie niemożliwe scenariusze, które mogą się zdarzyć" - mówił. 

Zapowiedział, że latem zostaną przeprowadzone stress-testy polskiej energetyki. "Nie dlatego, że się czegokolwiek obawiamy, bo mamy 4 GW zapasu (mocy - przyp. red.), ale musimy być przygotowani".

W sierpniu 2015 roku, ze względu na brak mocy w systemie, ówczesny resort gospodarki zmuszony był wprowadzić ograniczenia w poborze energii dla największych odbiorców. 

Piotr Maciążek/PAP

Reklama

Komentarze

    Reklama