Reklama

"Niemiecki koncern Siemens nie dostarcza i nie planuje dostarczania żadnych urządzeń na Krym, omijając sankcje nałożone na Unię Europejską" powiedział Dietrich Meller - dyrektor koncernu odpowiedzialny za Rosję. Słowa te wypowiedział w odpowiedzi na pytanie ze strony rosyjskiej agencji Tass. 

W odpowiedzi na pytanie dotyczące tego czy koncern planuje inwestować w spółki położone na Krymie, albo dostarczać tam produkowane przez siebie technologie Meller odpowiedział "przestrzegamy wszystkich ograniczeń dotyczących eksportu i reżimu obecnie obowiązujących sankcji".

Jak wcześniej informował Agencja Reutersa, powołując się na trzy anonimowe źródła, Rosja zdecydowała się zainstalować na Krymie turbiny gazowe produkcji Siemensa. Zgodnie z decyzją Unii Europejskiej z 2014 roku przedsiębiorstwa z krajów członkowskich Wspólnoty mają zakaz sprzedaży, dostarczania i transferu niektórych technologii dla branży energetycznej, które mogłyby trafić na okupowany przez Rosję półwysep. Siemens poinformował, że dostarcza do Rosji turbiny, ale są one przeznaczone na potrzeby elektrowni "Taman", która znajduje się w południowej części kraju. 

Zobacz także: Ministerstwo Energii stawia na "atomową Teslę"

Zobacz także: Duda: USA wspierają Polskę ws. Nord Stream II


 

Reklama

Komentarze

    Reklama