Dane, które zostały zamieszczone w dokumencie mówią o tym, że począwszy od roku 2025, a skończywszy na 2040, rosnąć będzie wolumen energii produkowanej przez elektrownie atomowe.
W roku 2025 ma on wynosić 11,8 TWh, w 2030 - 23,3 TWh, w 2035 - 45,1 TWh, natomiast w 2040 - 45,4 TWh. Dla porównania warto zauważyć, że w tym samym okresie (2025 - 2040) wolumen energii produkowanej z węgla ma kształtować się na poziomie 75,9 - 88,8 TWh.
Przypomnijmy, że w ostatnim tygodniu sierpnia 2015 roku Polska Agencja Prasowa informowała, że pierwszy blok elektrowni atomowej zostanie oddany do użytku nie w 2025 roku (na co wskazywałby oficjalny harmonogram) ale w latach 2027 - 2029. Na zagrożenie dla oficjalnych terminów (a w dalszej perspektywie realizacji całego przedsięwzięcia) zwracała uwagę również Najwyższa Izba Kontroli w raporcie pt. ,,Zapewnienie mocy wytwórczych w elektroenergetyce konwencjonalnej”. Podstawowymi przyczynami opóźnienia są m.in. niesprecyzowane (jak wskazuje NIK) źródła finansowania inwestycji oraz fakt, że pod koniec 2014 roku spółka PGE EJ1 zerwała umowę z firmą WorleyParsons (WP), wartą ponad 250 mln zł. Australijczycy byli odpowiedzialni m.in. za badania środowiskowe oraz lokalizacyjne. Ocenia się, że tylko ta decyzja może opóźnić realizację projektu o co najmniej dwa lata.
„Program polskiej energetyki jądrowej” zakładał rozruch pierwszego bloku o mocy 3000 MW na początku 2025 r. Niestety w sierpniu 2015 roku, ówczesne Ministerstwo Gospodarki potwierdziło, że realizacja projektu będzie opóźniona o około cztery lata.
Zobacz także: Chińczycy zainwestują w atom ponad 570 miliardów dolarów
Zobacz także: Białoruś przeprowadzi stress testy elektrowni atomowej w Ostrowcu