Gaz
Rosja chce powrotu do energetycznej współpracy z Turcją
Po tym jak Wladimir Putin ogłosił, że Rosja planuje normalizację stosunków z Turcją, przedstawiciele rosyjskich władz szybko zadeklarowali jak w ich opinii proces ten powinien przebiegać. Oczekują oni, że Ankara zgodzi się na porozumienie nuklearne z Moskwą, a także podejmie kroki mające na celu rozwiązanie dotychczasowego sporu o cenę gazu między tymi państwami.
Iosif Diskin - Przewodniczący rosyjskiej Komisji do Spraw Pojednania Międzynarodowego i Międzyreligijnego poinformował, że "jeżeli Turcja chce normalizacji stosunków z Rosją musi podjąć konkretne kroki. Chodzi o porozumienie o budowie elektrowni atomowej i rozwiązanie sporu dotyczącego ceny gazu". Słowa te zostały przekazane agencji RIA Novosti.
"Rosja zrobiła wszystko co możliwe aby przywrócić dobre stosunki. Teraz Turcja powinna pokazać, że mówienie o przywróceniu strategicznego partnerstwa to nie są puste słowa" - dodał Diskin. Przedstawiciel rosyjskich władz zaznaczył również, że spór dotyczący cen gazu jest jedną z przeszkód dla realizacji projektu Turkish Stream.
Po tym jak turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan uroczyście przeprosił Rosję za zastrzelenie przez jego kraj samolotu wojskowego Su-24, rosyjskie władze wyraziły wolę "resetu" stosunków z Turcją i podjęcia od nowa rozmów dotyczących budowy gazociągu Turkish Stream.
Turkish Stream jest uważany za następcę rurociągu South Stream, którego realizacja została zarzucona w grudniu 2014 roku z powodu niezgodności inwestycji z trzecim pakietem energetycznym UE. Połączenie miałoby rozpocząć swój bieg w stacji kompresorowej Russkaja koło Anapy, a następnie przez Morze Czarne biec do wsi Kiyikoy, która znajduje się w europejskiej części Turcji.
Zobacz także: PGNiG chce wydobywać gaz z pokładów węgla kamiennego
Zobacz także: Rosja zmniejszy dostawy ropy dla Białorusi. Łukaszenka sięgnie po irański surowiec?