Rewolucja na stacjach paliw? Koniec benzyny jaką znamy do tej pory

Nowa mieszanka paliwowa o symbolu E10 będzie wzbogacona w większą ilość biokomponentów, czyli etanolu. Jego zawartość wyniesie teraz 10%, a nie 5% jak w stosowanym do tej pory paliwie.

Zastosowanie nowego paliwa przełoży się na redukcję emisji szkodliwych cząstek stałych, lecz równocześnie może wiązać się z nieco wyższym zużyciem paliwa. Ma ono pozwolić Polsce zrealizować cel osiągnięcia 14-procentowego udziału paliw pochodzących z surowców odnawialnych.

„Benzyna E10 zawiera do 10 proc. bioetanolu drugiej generacji i w przeciwieństwie do biopaliw pierwszej generacji będzie powstawała z pozostałości po produkcji rolniczej, przede wszystkim słomy zbóż” - przekazał Orlen, największy dostawca paliw w kraju. Koncern dodaje, że symbol E10 widoczny będzie na dystrybutorach i pistoletach wydawczych, a także na pylonach.

W zakładzie w Jedliczu, należącym do spółki Orlen Południe, powstała pierwsza w Polsce tego typu instalacja produkcyjna. Jej wydajność wyniesie 25 tys. ton bioetanolu rocznie, co umożliwi zatankowanie nawet 13 mln pojazdów osobowych.

Kierowcy z pewnością zauważą zmianę i niektórzy mogą także odczuć jej skutki. Większość samochodów wyprodukowanych po 2000 roku jest przystosowana do spalania obu rodzajów benzyny. W przypadku, gdy pojazd jednak nie byłby do tego przystosowany, kierowcy będą mogli zatankować droższe paliwo Pb98, które pozostanie w standardzie E5.