Reklama

Wiadomości

Marian Banaś przedstawia kulisy fuzji Orlenu z Lotosem. Napięcie przed raportem NIK

Marian Banaś
Marian Banaś
Autor. nik.gov.pl

Kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli, na podstawie dokumentów m.in. w Ministerstwie Aktywów Państwowych oraz resorcie klimatu i środowiska, ustalili, że zaniżenie ceny Lotosu było na kwotę około 5 mld zł - powiedział w piątek prezes NIK Marian Banaś w TVP Info pytany o fuzję Orlenu z Lotosem.

Reklama

„Nasi kontrolerzy (…) ustalili w sposób jednoznaczny, na podstawie dokumentów, które znaleźli w Ministerstwie Aktywów Państwowych, jak i w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, że zaniżenie ceny Lotosu było prawie 5 mld” - powiedział Banaś, odpowiadając na pytanie, czy prezes Orlenu Daniel Obajtek powinien odpowiedzieć za fuzję Orlenu z Lotosem.

Reklama

Szef Najwyższej Izby Kontroli dodał, że kontrolerzy NIK-u nie zostali wpuszczeniu do Orlenu, żeby to zweryfikować z dokumentami, które znajdują się w spółce. Wyraził jednocześnie nadzieję, że po zmianach które zaszły, kontrolerzy będą mogli tam wejść i dobadać sprawę.

„Na dzień dzisiejszy możemy w sposób jednoznaczny powiedzieć, że właśnie według tych dokumentów, które się znajdują w tej chwili w tych ministerstwach i nie tylko, (…) to zaniżenie było na kwotę 5 mld złotych” - zaznaczył.

Reklama

Czytaj też

Dopytywany, skąd znana jest wartość 5 mld zł, skoro kontrolerzy NIK nie zostali wpuszczeni do Orlenu, odpowiedział, że „zostały przesłane pewne dokumenty”. Zastrzegł jednak, że „nie jest wiadome, czy są to jedynie niektóre dokumenty, czy wszystkie”.

Przekazał, że szczegóły w tej sprawie zostaną przedstawione w poniedziałek 5 lutego br.

Zwrócił również uwagę na brak właściwego nadzoru nad tą transakcją. Dodał, że „nasi kontrolerzy przygotowują zawiadomienie do prokuratury, ze względu na brak właściwego nadzoru i kontroli nad tą transakcją” - dodał Banaś.

Jak opisywaliśmy na łamach serwisu, zaprezentowany w poniedziałek raport Najwyższej Izby Kontroli prawdopodobnie nie będzie ograniczał się jedynie do analizy procesu fuzji obu koncernów paliwowych. Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez Energetyka24.com, dokument będzie mieć na celu także szersze zbadanie polskiego rynku paliwowego, koncentrując się również na tzw. „cudzie nad dystrybutorami”, gdy okres okołowyborczy zaskakiwał obniżkami cen paliw na stacjach, co miało być sprzeczne z powszechnie obowiązującymi zasadami rynkowymi.

Czytaj też

W czwartek Rada nadzorcza spółki ORLEN S.A. postanowiła odwołać Daniela Obajtka z zarządu Orlenu z upływem dnia 5 lutego 2024 r. „Rada Nadzorcza spółki, po zapoznaniu się z pismem Prezesa Zarządu ORLEN S.A. Pana Daniela Obajtka, w którym oświadczył, że +oddaje się do dyspozycji Rady Nadzorczej, w zakresie sprawowanej funkcji+, postanowiła odwołać Pana Daniela Obajtka z Zarządu ORLEN S.A. z upływem dnia 5 lutego 2024 roku” - napisano w komunikacie giełdowym Orlenu.

Za czasów prezesury Daniela Obajtka doszło m.in. do połączenia Orlenu i Grupy Lotos. W czerwcu 2022 r. Orlen otrzymał od Komisji Europejskiej zgodę na fuzję, wcześniej - zgodnie z wymogami KE - koncern przedstawił środki zaradcze planowane w związku z przejęciem Lotosu. Zdecydowano, że węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Grupy Lotos w Polsce, natomiast Orlen kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 stacji paliw na Słowacji. Obszar logistyki paliw i asfaltu w ramach spółki Lotos Terminale kupi Unimot. Natomiast Lotos Biopaliwa kupi firma Rossi Biofuel.

Czytaj też

Jednocześnie Orlen zdecydował o sprzedaży Saudi Aramco 30 proc. akcji gdańskiej rafinerii Grupy Lotos i uzgodnił długoterminowy kontrakt na dostawy od 200 tys. do 337 tys. baryłek ropy dziennie, przy czym docelowy wolumen dostaw saudyjskiego surowca powinien wynieść 20 mln ton rocznie. Koncern ocenił, że dostawy te mogą zaspokajać do 45 proc. łącznego zapotrzebowania całej Grupy Orlen - już po przejęciu Lotosu - zarówno w Polsce, jak i na Litwie oraz w Czechach.

Grupa Orlen to multienergetyczny koncern, który posiada m.in. rafinerie w Polsce, w Czechach i na Litwie. Zarządza także segmentem petrochemicznym i segmentem wydobywczy węglowodorów. Rozwija jednocześnie segment odnawialnych źródeł energii i planuje rozwój bezpiecznej energetyki jądrowej - do 2030 r. zamierza uruchomić co najmniej jeden mały reaktor jądrowy SMR.

W ubiegłym roku zaktualizowano strategię Grupy Orlen do 2030 r., uwzględniając jej priorytetowe cele, zwłaszcza po fuzji z Grupą Energa, Grupą Lotos i PGNiG. Zgodnie z tym dokumentem, do końca dekady koncern ma zainwestować ponad 320 mld zł.

Źródło:PAP / Energetyka24
Reklama
Reklama

Komentarze