Reklama

Ceny ropy w USA rosną. Inwestorzy czekają na reakcję OPEC+

Autor. Envato

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną. W obliczu ostatnich zawirowań na rynku wewnętrzym oraz napięć na linii USA-Chiny, inwestorzy pozostają uważni. Szczególnie ważna dla nich będzie decyzja krajów OPEC+ dotycząca podaży surowca.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 62,33 USD, wyżej o 0,10 proc.

Brent na ICE na VI jest wyceniana po 66,17 USD za baryłkę, po zwyżce o 0,08 proc.

YouTube cover video

Inwestorzy obserwują działania krajów sojuszu OPEC+ ws. podaży ropy.

Reklama

Kilku producentów ropy z tej grupy chce jeszcze zwiększyć podaż surowca, ale pomiędzy producentami ropy zaostrza się spór dotyczący przestrzegania przez kraje ustalonych dla nich kwot dostaw ropy – podała agencja Reuters powołując się na anonimowe źródła zbliżone do sprawy.

Kontekst międzynarodowy

Rosnące napięcia w grupie producentów ropy, szczególnie z Kazachstanem, wzmagają na rynkach obawy o możliwą eskalację wojny cenowej na rynkach ropy.

Analitycy wskazują, że Kazachstan uporczywie lekceważy przyznane mu limity produkcji ropy, co wywołuje gniew Arabii Saudyjskiej.

Reklama

Chociaż Kazachstan jest znacznie mniejszym producentem ropy naftowej niż liderzy OPEC+, Arabia Saudyjska i Rosja, to od dawna jest źródłem tarć dla saudyjskiego ministra energii Księcia Abduzaziza bin Salmana – mówią analitycy.

„Wewnętrzny rozdźwięk w OPEC+ zwiększa ryzyko spadku dostaw ropy, podczas gdy na rynkach nadal utrzymuje się napięcie związane z polityką taryf USA, co wpływa na nastroje” – mówi Zhou Mi, analityk instytutu badawczego związanego z Chaos Ternary Futures Co.

„W obliczu takiego tła ropa naftowa może wznowić swój trend spadku cen” – dodaje.

Reklama

Na froncie USA-Chiny może tymczasem dojść do złagodzenia napiętej sytuacji w handlu.

W środę prezydent USA Donald Trump wskazał, że Stany Zjednoczone zamierzają zawrzeć uczciwą umowę z Chinami.

Amerykański prezydent powiedział, że Chiny mogą otrzymać nowe stawki celne w ciągu najbliższych 2-3 tygodni.

Reklama

    Administracja Donalda Trumpa rozważa też obniżenie ceł na części samochodowe przed terminem 3 maja – wynika z informacji podanych przez „Financial Times”.

    Źródło:PAP
    Reklama

    Komentarze

      Reklama