Ropa w USA tanieje - nie pomagają nawet dane o spadku jej zapasów

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XI na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 39,66 USD, niżej o 0,68 proc.

Ropa Brent w dostawach na XI na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 41,57 USD za baryłkę, niżej o 0,43 proc.

Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 1,64 mln baryłek, czyli o 0,33 proc. do 494,41 mln baryłek - poinformował w środę w najnowszym tygodniowym raporcie amerykański Departament Energii (DoE).

Rynek oczekiwał spadku zapasów o 3,27 mln baryłek.

Zapasy benzyny spadły w tym czasie o 4,03 mln baryłek, czyli o 1,74 proc. do 227,50 mln baryłek.

Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 3,36 mln baryłek, czyli o 1,88 proc. do 175,94 mln baryłek - podał DoE.

Inwestorów niepokoją ostrzeżenia dotyczące globalnego popytu na energię i stanu amerykańskiej gospodarki.

Mercuria Energy Group ocenia, że światowe rynki ropy nie będą w stanie zaabsorbować rosnącej produkcji ropy w krajach OPEC+, ponieważ globalna sytuacja gospodarcza pozostaje słabsza niż się tego spodziewano.

Z kolei prezes Fed Jerome Powell powiedział przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów USA, że potrzebny jest kolejny pakiet stymulacyjny dla amerykańskiej gospodarki. Powell dodał, że liczy na zawarcie ponadpartyjnego porozumienia.

Podczas swojego wystąpienia przed ww. Komisją, sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin powiedział zaś, że on i Biały Dom nadal dążą do porozumienia z obiema stronami w Kongresie w sprawie kolejnego pakietu stymulacyjnego.

"Ostrzeżenia z Fed z pewnością wpłynęły na obniżenie cen ropy" - ocenia Warren Patterson, szef strategii towarowych w ING Bank NV.

"Niepewność gospodarcza i wzrosty przypadków Covid-19 powstrzymają ropę przed zbytnią zwyżką cen w ciągu najbliższych tygodni, i pozostaną one prawdopodobnie w dość wąskim przedziale" - dodaje.