Amerykańskie rezerwy ropy najniższe od ponad półtora roku

Dzięki szczepieniom przeciwko COVID-19 światowa gospodarka złapała nieco oddechu. Znoszenie obostrzeń przełożyło się na wzrost popytu na paliwa, a to z kolei na obniżenie poziomu rezerw.

Agencja Reutera zauważa, że w ciągu zaledwie tygodnia spadły one o 3,2 mln baryłek (wobec prognozowanego 1,1 mln). Oznacza to, że zapasy w amerykańskich magazynach skurczyły się do 435,5 mln baryłek ropy. 

Największe centrum magazynowania ropy w USA znajduje się w stanie Oklahoma. Od 10 tygodni notowano tam spadki wolumenów, co doprowadziło do sytuacji, że obecnie rezerwy są na najniższym poziomie od października 2018.

EIA informuje ponadto, że wydobycie ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych wzrosło do 11,4 mln b/d. Analitycy spodziewają się, że wrzesień będzie dobrym miesiącem dla przemysłu łupkowego, który odpowiada za lwią część amerykańskiej „produkcji” ropy.