Reklama

"Połączenie dwóch asynchronicznych systemów zasilania pracujących w różnych strefach synchronicznych jest wielkim wyzwaniem. Pozwala na to zastosowana wstawka konwertorowa, niemniej jest to niezwykle skomplikowane. Obecnie, krok po kroku, testujemy wszystkie elementy i  funkcje tego połączenia" - powiedział Daivis Virbickas, prezes Litgrid.

"Wspólnie z operatorem litewskim dokładamy najwyższej staranności, aby stworzyć warunki do  bezpiecznego tranzytu energii elektrycznej pomiędzy wschodnią a zachodnią częścią Europy. Dlatego też prowadzone obecnie testy są niezwykle ważne dla niezawodnej pracy połączenia elektroenergetycznego Polska-Litwa" – podkreśla Henryk Majchrzak, prezes zarządu PSE SA.

Test obciążalności połączenia, który odbył się dzisiaj jest ważnym etapem w realizacji LitPol Link. Po przetestowaniu możliwości przesyłu niewielkich mocy, w kolejnych testach wielkości przesyłanych mocy zostaną zwiększone do maksimum, czyli 500 MW.

Testowanie poszczególnych elementów połączenia rozpoczęło się już w zeszłym tygodniu. Wówczas linia elektroenergetyczna od Ełku do Alytus pierwszy raz została zasilona.

Połączenie LitPol Link składa się z trzech elementów - napowietrznej linii przesyłowej, która łączy dwie stacje elektroenergetyczne w obu krajach – Ełk Bis w Polsce i Alytus na Litwie oraz wstawki konwertorowej (przekształtnikowej prądu stałego) zainstalowanej w stacji Alytus.

Energię elektryczną potrzebną do testów obaj operatorzy systemów przesyłowych kupują i  sprzedają na  rynku bilansującym. Handel energią pomiędzy Polską i Litwą będzie możliwy od  8  grudnia br. na skandynawskiej giełdzie energii Nord Pool, w ramach transakcji rynku dnia następnego. 

LitPol Link jest częścią Bałtyckiego planu międzysystemowego połączenia rynku energii (BEMIP). Projekt jest częściowo finansowany przez Unię Europejską.

Zobacz także: POLITICO: Polska może storpedować politykę klimatyczną UE

Zobacz także: EuroPOWER: "Ostatni dzwonek na renegocjację pakietu klimatycznego"

Reklama
Reklama

Komentarze