Polska ma problem z OZE. Ekspert: konieczna korekta podejścia

Jak zauważył Śniegocki, osiągnięcie celu OZE na 2020 rok będzie bardzo trudne i wymagałoby od rządu szybkiej i daleko idącej korekty obecnego podejścia do rozwoju źródeł odnawialnych, przede wszystkim energetyki wiatrowej. ,,Obecne regulacje skutecznie blokują rozwój tej branży w Polsce, tymczasem to właśnie wiatr w warunkach polskich jest głównym potencjalnym źródłem zielonej energii. Z czasem rosło będzie również znaczenie fotowoltaiki, jednak w perspektywie 2020 roku jej wkład w polski miks energetyczny będzie ograniczony"- powiedział.

Ekspert odniósł się również do rządowego konceptu zwiększenia produkcji energii elektrycznej z biomasy, zwłaszcza w ramach kogeneracji. ,,Krok taki jest ryzykownym pomysłem na wywiązanie się z celu OZE. Musimy bowiem pamiętać, że udział źródeł odnawialnych powinien wzrastać nie tylko w elektroenergetyce, ale również w transporcie oraz wytwarzaniu ciepła. Biomasę efektywniej jest wykorzystać do produkcji ciepła w mniejszych instalacjach opartych na lokalnych zasobach – bez wzrostu produkcji <<zielonego ciepła>> nie mamy co liczyć na osiągnięcie krajowego celu OZE"- stwierdził.

Zobacz także: Raport: Polska może nie wypełnić unijnych zobowiązań energetycznych

Śniegocki zauważył, że na razie Polska jest ,,średniakiem" na tle innych państw Unii jeżeli chodzi o realizację wymogów dyrektywy o OZE, jednak perspektywy na kolejne lata są niekorzystne. ,,Wynika to z tego, że większość krajów UE dokonała korekty początkowych planów rozwoju OZE: wobec problemów z rozwojem biopaliw przyśpieszono rozwój źródeł odnawialnych w elektroenergetyce. W Polsce natomiast takie przyspieszenie nie nastąpiło - wręcz przeciwnie, mamy do czynienia ze stagnacją rozwoju produkcji energii elektrycznej z OZE"- podkreślił.