Kwestia wsparcia Ukrainy za pomocą dostaw gazu skroplonego została poruszona podczas wtorkowej sesji plenarnej PE w Strasburgu dotyczącej prezentacji raportu „Strategia UE wobec LNG oraz magazynów gazowych”. Wspomniany dokument podkreśla dywersyfikacyjne znaczenie gazu skroplonego, a także krytykuje projekt budowy gazociągu Nord Stream 2. Ponadto uwypukla znaczenie jakie dla bezpieczeństwa energetycznego Europy ma podpisanie umowy o wolnym handlu pomiędzy Brukselą i Waszyngtonem (ułatwi eksport amerykańskiego LNG na Stary Kontynent).
Co ciekawe w ubiegłym tygodniu w Brukseli odbyło się publiczne wysłuchanie dotyczące polskiej koncepcji Korytarza Północnego (zwanego także Bramą Północną) z udziałem pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotra Naimskiego oraz przedstawicieli PGNiG, Gaz Systemu, Energinet.dk i Statoilu. Jednym z elementów wspomnianej koncepcji są dostawy LNG do terminalu w Świnoujściu, który może zostać rozbudowy nawet do 10 mld m3 mocy regazyfikacyjnej rocznie. Podczas wysłuchania w PE poparcia inicjatywie udzielił wiceszef KE Marosz Szefczowicz.
Tymczasem dwa tygodnie temu w Warszawie odbyła się zorganizowana przez Gaz System konferencja „Polska: brama dla dostaw LNG z USA do Europy Środkowo-Wschodniej”, w której wzięli udział przedstawiciele władz i spółek energetycznych z Polski oraz Stanów Zjednoczonych. Ona także dotyczyła koncepcji Korytarza Północnego, a w szczególności możliwości eksportu LNG docierającego do Świnoujścia na Ukrainę. Minister Naimski powiedział wtedy, że do końca 2019 roku ma powstać trasa przesyłowa, która umożliwi takie działania (chodzi m.in. o zwiększenie przepustowości łącznika transgranicznego). Warto dodać, że już dziś polskie PGNiG sprzedaje z zyskiem gaz ziemny ukraińskiemu ERU Trading (według nieoficjalnych danych 1,5 mld m3 rocznie) i zapowiada, że konkurencyjność tej oferty wzrośnie w wyniku budowy Korytarza Północnego.
Korelacja trzech wymienionych powyżej wydarzeń dotyczących wsparcia dla dostaw LNG do UE pokazuje, że polska strategia dywersyfikacyjna ma szansę realizacji. Mimo różnicy interesów w obrębie Wspólnoty istnieje potencjał, za pomocą którego można w pozytywnym świetle ukazywać rolę gazu skroplonego w zapewnianiu bezpieczeństwa energetycznego i kompatybilności takich działań z ideą Unii Energetycznej.
Równocześnie przychylni polskim planom zdają się być Amerykanie, którzy chcą zająć pozycję czołowego eksportera gazu skroplonego (świadczy o tym m.in. niedawna wypowiedź ambasadora USA w Polsce).
Plany budowy Korytarza Północnego urealnia również potencjalny, potężny odbiorca błękitnego paliwa tj. Ukraina, która dziś znajduje się de facto w stanie wojny z Federacją Rosyjską i opiera swoje zapotrzebowanie na gaz na wydobyciu własnym i dostawach rewersowych z Zachodu. To gwarancja zbytu dla LNG (jego skala nie jest aż tak oczywista w targanej sprzecznościami Grupie Wyszehradzkiej).
Zobacz także: Wsparcie energetyczne Waszyngtonu i Warszawy decydujące dla wyniku wojny na Ukrainie