Reklama

Chiny wygrywają z USA w eksporcie energii. „Różnica 40 mld dolarów"

Autor. Foreign, Commonwealth & Development Office / Flickr

Zgodnie z danymi think-tank’u Ember Energy, w sierpniu bieżącego roku wartość chińskiego eksportu zielonych technologii wyniosła rekordowe 20 mld dolarów - i to pomimo tego, że ceny tych technologii gwałtownie spadły.

Jak podaje Bloomberg, za cały 2024 rok i pierwsze półrocze 2025 roku Chiny sprzedały więcej zielonych technologii (taki jak panele fotowoltaiczne czy baterie) niż Stany Zjednoczone paliw kopalnych.

Wyścig trwa i Pekin w nim wygrywa

W podanym okresie USA sprzedały ropę i gaz o wartości 80 mld dolarów, z kolei Chińska Republika Ludowa (ChRL) wyeksportowała zielone technologie o wartości 120 mld dolarów.

YouTube cover video

Jak zaznacza Bloomberg, przy spadku cen paneli fotowoltaicznych, Pekin ustanowił kolejny rekord ich eksportu - 46 000 MW mocy. Chiny nie ograniczają się również do krajów zachodnich, kierując swoje produkty - takie jak auta elektryczne (EV) - na rynki krajów wschodzących. W tym roku ponad połowa chińskiego eksportu EV była kierowana do państw spoza OECD.

Obecnie Państwo Środka odpowiada za produkcję 80 proc. światowych modułów fotowoltaicznych i ogniw akumulatorowych oraz 70 proc. aut elektrycznych, zostawiając daleko w tyle przemysł zielonych technologii państw zachodnich.

Obecna amerykańska administracja nie jest przychylna rozwojowi zielonych technologii, za to ponownie promuje rozwój sektora paliw kopalnych oraz wydobycie węgla, ropy naftowej czy gazu ziemnego. Amerykanie stawiają m.in. na eksport LNG, licząc, że rezygnacja UE z dostaw energetycznych z Rosji zapewni USA kolejne długoletnie kontrakty. Waszyngton wywiera podobne naciski na partnerów z Azji Wschodniej (Japonię oraz Koreę Południową), którzy są uzależnieni od dostaw LNG.

Jednak energetyczny plan administracji Trump’a jest krótkowzroczny. Rozwój zielonych, bezemisyjnych źródeł energii wiąże się z rozwojem technologicznym otaczających sektorów, dzięki czemu możliwe jest zyskanie przewag konkurenycjnych w łańcuchach dostaw przyszłości. Pekin już raz na tym skorzystał, decydując się na przejęcie przetwórstwa metali ziem rzadkich od Europy - płacąc wysoką cenę za zanieczyszczenie środowiska, zyskał właściwie niepodważalną kontrolę nad obecnym łańcuchem dostaw kluczowych minerałów.

Wysoki poziom eksportu paneli słonecznych czy aut elektrycznych z Chin jest nie tylko miarą sukcesu zielonej rewolucji Państwa Środka, lecz również dzwonkiem ostrzegawczym - ostatecznie eksperci coraz częściej zwracają uwagę na kwestie nadprodukcji, która musi zostać „wypchnięta” poza Pekin.

W wyniku nadmiarowej podaży i obaw o obniżenie jakości oferowanych za granicą usług, Komunistyczna Partia Chin zdecydowała się na wprowadzenie ograniczeń eksportowych na sprzedawców EV od 1 stycznia 2026 roku.

Czytaj też

Gospodarcze problemy nie zmieniają jednak faktu, że sektor zielonej transformacji w coraz większym stopniu zależy od chińskich przedsiębiorstw oraz technologii, a Europa i Stany Zjednoczone tracą pozycję lidera ekologicznych zmian.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama