Reklama

Analizy i komentarze

MKiŚ kreśli plany dla polskiej transformacji. 300 mld zł na inwestycje w nowe moce wytwórcze

Autor. Ministerstwo Klimatu i Środowiska / @MKiS_GOV_PL / X/Twitter

Kierownictwo MKiŚ przedstawiło na spotkaniu z mediami m.in. szacunkowe koszty inwestycji w nowe źródła wytwórcze na potrzeby transformacji, wynikające z realizacji założeń zawartych w KPEiK. Resort zapowiada, że pełny Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu pokaże do połowy br.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawiło niedawno wstępną wersję Krajowego planu na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK), która trafiła do Brukseli. To pierwszy duży dokument strategiczny opracowany przez nowe kierownictwo resortu.

Jak pisaliśmy już na łamach Energetyki24, jest to jeden z elementów „pełnego” KPEiK – na razie pokazano scenariusz bazowy (WEM), zawierający prognozy w zakresie transformacji energetycznej. WEM jest oparty na istniejących i wdrażanych politykach. Tzw. scenariusz ambitny, WAM, poznamy później – w nim zawarte zostaną potencjalne kierunki rozwoju, wykraczające poza aktualne działania i programy.

Reklama

24 procedury naruszeniowe wobec Polski

Jak mówiła podczas spotkania z mediami ministerka klimatu Paulina Hennig-Kloska, kierownictwu resortu zależało, by przedstawić Komisji Europejskiej wstępną aktualizację KPEiK, by uniknąć kar. Czas na złożenie tego dokumentu minął bowiem w połowie 2023 r., a poprzedni rząd jedynie rozpoczął konsultacje nad nim, więc do Brukseli trafiła przynajmniej jego część.

Autor. MKiŚ

– To wstępna wersja tego bazowego scenariusza. Chcemy patrzeć na transformację energetyczną jak na szansę na szybszy rozwój Polski, pojawienie się lepiej płatnych miejsc pracy. To niezwykle ważny, oczywiście rodzący ryzyka, etap rozwoju. Z takim podejściem konstruowaliśmy KPEiK – mówiła Hennig-Kloska.

Czytaj też

Ostateczna wersja KPEiK zostanie przed wysłaniem poddana szerokim konsultacjom, do których zaproszone zostaną m.in. NGO-sy - wynika z zapewnień szefostwa MKiŚ. Nie będzie to jedyny dokument strategiczny, nad którym pochyli się resort klimatu w najbliższym czasie.

Reklama

Aktualizacji wymagają też długookresowe strategie (KPEiK obejmuje perspektywę do 2030 r.), jak np. Polityka Energetyczna Polski do 2040 r. (poprzednia władza miała ją aktualizować, ale sprawa utknęła w martwym punkcie). Więcej o KPEiK będzie wiadomo bliżej przełomu maja i czerwca br., bo wtedy MKiŚ ma skończyć prace nad pełną wersją dokumentu.

Autor. MKiŚ

Wiceministerka klimatu Urszula Zielińska podkreślała wielokrotnie, że taki pierwszy krok w relacjach z KE był szczególnie ważny. Polski rząd liczy na nowe otwarcie z Brukselą, a po poprzednikach „odziedziczył” wiele otwartych procedur naruszeniowych, wynikających np. z braku wdrożenia przepisów unijnych. - Zaległości jest wiele i teraz je nadrabiamy. W naszym ministerstwie mamy 24 procedury naruszeniowe, którymi musimy się zająć. Więcej jest tylko w Ministerstwie Sprawiedliwości. Chcąc uniknąć kar, musimy wiele tych spraw zamknąć – mówiła Zielińska.

300 mld zł na inwestycje w nowe moce w Polsce

Poza prezentacją założeń KPEiK, kierownictwo resortu podało także szacunki dotyczące kosztów inwestycji, które mają pomóc w transformacji polskiej gospodarki. W bazowym scenariuszu w nowe moce wytwórcze zostanie zainwestowane około 300 mld zł. Co ważne – to tylko inwestycje w nowe moce, nie ujęto w tej kwocie nakładów na sieci przesyłowe i dystrybucyjne.

Reklama

Jak to przełoży się na moc odnawialnych źródeł energii w kraju? Według zaktualizowanego KPEiK, do 2030 roku w różnych OZE zainstalowane ma być do 70 gigawatów mocy. Obecnie łączna moc zainstalowana OZE oscyluje wokół 30 GW.

W kontekście wydatków wiceministerka Zielińska przypomniała, że choć kwoty mogą wydawać się ogromne, to należy pamiętać, że tylko na import paliw kopalnych w 2022 r. Polska wydała około 200 mld zł. Dodatkowe koszty wygenerowały też rządowe interwencje na rynku energii. Dzięki inwestycjom w OZE zapotrzebowanie na paliwa kopalne ma zmaleć.

Pieniądze na część tych planów będą pochodziły z unijnych funduszy, ale MKiŚ – wynika z informacji kierownictwa resortu – prowadzi rozmowy z Ministerstwem Finansów ws. jeszcze jednego źródła dochodu. Ma powstać – wiele razy zapowiadany w przeszłości – Fundusz Transformacji Klimatycznej, do którego trafiałaby pieniądze ze sprzedaży uprawnień do emisji (z systemu ETS) i byłyby kierowane na niskoemisyjne projekty.

Zielińska powiedziała, że MKiŚ liczy na to, że do funduszu trafiałby jak największy odsetek zysków ze sprzedaży uprawnień, ale resort zdaje sobie sprawę z sytuacji budżetowej kraju – stąd konsultacje w tej kwestii z Ministerstwem Finansów.

Reklama

Komentarze

    Reklama