Wiadomości
Rok 2023 ekstremalnie ciepły także w Polsce. Ale czy najcieplejszy?
Fale upałów latem, wakacyjna pogoda pod koniec września. Temperatury w ubiegłym roku okazały się ekstremalnie wysokie.
2023 oficjalnie został najcieplejszym rokiem w historii pomiarów na Ziemi. Dane zebrane do końca października wskazały, że średnia globalna temperatura była o 1,4°C wyższa niż w latach 1850-1900. 1/3 dni ubiegłego roku była o co najmniej 1,5°C cieplejsza niż w czasach przedprzemysłowych.
Również w Polsce rok 2023 był ekstremalnie ciepły – potwierdzili Eksperci Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowego Instytutu Badawczego (IMGW-PIB). Jednocześnie najcieplejszym rokiem w kraju pozostaje 2019. 2023 był od niego o 0,2°C chłodniejszy. Dlaczego więc zeszły rok nazwano „ekstremalnym”?
„Ekstremalny” w nazewnictwie naukowym ma inne znaczenie niż w mowie potocznej i nie oznacza bynajmniej czegoś „naj” – największego czy najcieplejszego. IMGW-PIB posługuje się ścisłą definicją tego pojęcia. Na podstawie artykułu z 2002 r. ustalono odpowiednią skalę widoczną poniżej.
Jako okres odniesienia przyjmuje się pomiary z klimatologicznego okresu normalnego – na ten moment to lata 1991-2020. Środkowe 20 proc. wartości temperatur odnotowanych w tym okresie (kolor zielony w powyższej tabeli) uznaje się za normę. Powyżej niej znajdują się warunki, które są uznawane za „ciepłe” w danym przedziale czasowym. Temperatury wyższe niż 95 proc. odnotowanych temperatur w danym czasie w danym miejscu są uznawane za „ekstremalne”.
W 2023 r. przeważały dni z temperaturami wyższymi niż w okresie normalnym – na obszarze większości Polski panowały temperatury ekstremalne.
Wyjątkiem są tereny na północnym-zachodzie, nad brzegiem Bałtyku – tam rok był anomalnie ciepły, co widać na poniższej grafice
Czyli o ile było cieplej?
Średnia temperatura powietrza w Polsce w 2023 r. wynosiła 10,0°C i była o 1,3°C wyższa od średniej rocznej wieloletniej z okresu 1991-2020. Dlaczego zastosowano taki okres odniesienia? Czyżby jacyś tajemniczy i bliżej niezidentyfikowani spiskowcy próbowali ukrywać pewne dane?
Lata 1991-2020 to najnowszy klimatologiczny okres normalny, nazywany też normą klimatyczną. Jest to średnia wartość danego elementu klimatu z co najmniej 30 lat – w powyższym przypadku temperatury. Posługiwanie się nią jest zgodne ze standardami Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO). Kolejne normy są ustalane co 10 lat. Nie jest to zwykła średnia arytmetyczna – brane pod uwagę jest też prawdopodobieństwo czy odchylenie standardowe. Takie normy stanowią punkt odniesienia, który pozwala porównać aktualną pogodę w danej lokalizacji ze średnią pogodą, jakiej można by spodziewać się w danej lokalizacji. Używane są, by zaobserwować „drobne” zmiany w danym regionie i z tego powodu muszą być aktualizowane, by najlepiej oddawać aktualną sytuację.