Kilkadziesiąt ofiar ulewnych deszczy w Pakistanie. Zapowiadane dalsze opady
W Pakistanie nie ustają ulewne deszcze monsunowe. Co najmniej 54 osoby straciły życie w ciągu minionej doby – poinformowała w czwartek agencja AFP.
Co najmniej 54 osoby zginęły w ciągu minionej doby w Pakistanie z powodu ulewnych deszczów monsunowych – poinformowała w czwartek agencja AFP. Rządowa agencja ds. klęsk żywiołowych przekazała, że 227 osób doznało obrażeń. Najwięcej ofiar straciło życie w Pendżabie. Według Krajowego Urzędu Zarządzania Katastrofami, większość ofiar została zmiażdżona przez zawalające się budynki, podczas gdy reszta utonęła lub została porażona prądem. Choć deszcze monsunowe występują w tym regionie co roku, to teraz ich skutki są dodatkowo wzmacnianie przez topniejące z powodu upałów lodowce.
#UPDATE Heavy rains have been linked to 54 deaths in the last 24 hours in Pakistan, taking the toll to about 180 since the arrival of the monsoon in late June, the government's disaster agency said on Thursday.https://t.co/htTp68B2tl pic.twitter.com/GTCWBZCtMw
— AFP News Agency (@AFP) July 17, 2025
Problemy Pakistanu
Pakistańskie służby meteorologiczne zapowiedziały na czwartek dalsze ulewne deszcze, wiatr i burze w wielu miejscach w północnych regionach kraju. Na niektórych obszarach Pendżabu ogłoszono stan wyjątkowy w związku z zagrożeniem powodziami i osunięciami ziemi.
Sezon monsunów zaczyna się na przełomie czerwca i lipca i trwa do września. Mimo bardzo obfitych opadów, jakie corocznie przynoszą monsuny, Pakistan cierpi na niedobór wody. Zdaniem Pakistańskiego Instytutu Ekonomii Rozwoju, na kraj przypada poniżej 0,5 proc. światowych odnawialnych zasobów wodnych, choć zamieszkuje tam 2,8 proc. populacji Ziemi.
W wyniku monsunów dochodzi do powodzi. Podczas nadzwyczajnie gwałtownych i obfitych opadów w 2022 r. zginęło w Pakistanie ponad 1500 osób i – jak szacowano – nawet 750 tys. sztuk bydła. Woda zniszczyła dziesiątki tysięcy kilometrów kwadratowych gruntów ornych. Władze Pakistanu nazwały ówczesną sytuację „oceanem wody”, jaki spadł na kraj. Wielkość strat oceniano na dziesiątki miliardów dolarów. Niecały rok po tragedii w kraju odbyła się globalna konferencja darczyńców wspierana przez ONZ. Rządy zadeklarowały wówczas pomoc finansową na poziomie 10 mld USD, głównie w formie pożyczek. Do tej pory Pakistan otrzymał 2,8 mld USD.
Zagrożenie klimatyczne
Jak podaje Al Jazeera, w tym roku deszcze monsunowe w Pakistanie potęgowane są przez topniejące lodowce w górach, na które wpływają ekstremalne upały na północy kraju. Region Gilgit-Baltistan jest nazywany „trzecim biegunem”, ponieważ znajduje się tam około 13 tys. lodowców. Według Pakistan Meteorological Department nawet na wysokości 1200 m n. p. m. odnotowywano temperatury 48°C. Temperatury spowodowały przyspieszenie topnienia lodu, zwiększając ryzyko powodziowe.
Jak powiedział Al Jazeerze Zakir Hussein, dyrektor generalny urzędu ds. zarządzania klęskami żywiołowymi w Gilgit Baltistan: „biorąc pod uwagę wzrost temperatury i antropogeniczne zmiany klimatu, delikatny ekosystem w Gilgit Baltistan stoi w obliczu nieuchronnej powodzi błyskawicznej i ryzyka powodzi spowodowanej przez jezioro lodowcowe (GLOF), czyli rodzajem powodzi spowodowanej nagłym uwolnieniem wody z jeziora lodowcowego”.
Czytaj też
Pakistan twierdzi, że społeczność międzynarodowa nie robi wystarczająco dużo, aby wesprzeć kraj. W 2023 r. sekretarz generalny ONZ António Guterres mówił, że społeczność międzynarodowa jest zobowiązana do udzielenia pomocy, ponieważ Pakistan jest odpowiedzialny za zaledwie pół procenta globalnych emisji gazów cieplarnianych, ale jego mieszkańcy są 15 razy bardziej narażeni na śmierć w wyniku katastrof klimatycznych. Na początku 2025 r. były szef banku centralnego Pakistanu powiedział, że kraj będzie potrzebował rocznych inwestycji w wysokości około 40-50 mld USD do 2050 r., aby poradzić sobie z rosnącymi wyzwaniami klimatycznymi.
PAP / AJ
