Reklama

Wiadomości

Grecja: 1500 turystów ewakuowano z Rodos. Na Krecie ekstremalne zagrożenie pożarowe

Autor. Unsplash

Firmy turystyczne ewakuowały w poniedziałek do Wielkiej Brytanii, Niemiec i Włoch 1500 osób z greckiej wyspy Rodos, na której od ubiegłej środy trwa walka z pożarami lasów, poinformowała agencja Reutera. Od wtorku na Krecie będzie obowiązywać 5 poziom alertu, oznaczający „ekstremalne zagrożenie pożarowe”.

Reklama

Wcześniej z zagrożonych ogniem miejsc ewakuowano 19 tys. osób do bezpieczniejszych lokalizacji na terenie wyspy.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Portal Insurence Journal podał, że linie lotnicze pracują nad zapewnieniem ewakuowanym możliwości powrotu do ojczyzn. EasyJet Plc i Jet2Plc organizują loty repatriacyjne, także biuro podróży TUI uruchomiło w poniedziałek sześć dodatkowych lotów po turystów, którzy utknęli na płonącym Rodos.

Rodos jest szczególnie popularna wśród brytyjskich turystów, którzy, jak wynika z danych lotniska, stanowili prawie jedną czwartą pasażerów wszystkich międzynarodowych przylotów lotniczych w czerwcu. Niemcy są drugą, a Polacy trzecią największą grupą przyjezdnych.

Greckie ministerstwo obrony cywilnej stwierdziło, że ewakuacja 19 tysięcy osób była największą taką spowodowaną pożarem akcją w historii.

Przyczyny pożarów są różne, jednak bardzo sprzyja im susza i rekordowe temperatury. Na wyspie Korfu doszło jednak do podpalenia - ocenił cytowany przez portal BBC burmistrz Giorgos Mahimaris.

Czytaj też

Narastają obawy, że lasy mogą zacząć płonąć również na największej greckiej wyspie - Krecie. Greckie Ministerstwo ds. Kryzysu Klimatycznego i Ochrony Ludności wydało ostrzeżenie o "ekstremalnym zagrożeniu", które ma obowiązywać od wtorku, i poinformowało, że wszystkie służby ochrony ludności zostały postawione w "stan podwyższonej gotowości ze względu na zwiększone ryzyko wystąpienia i rozprzestrzeniania się pożarów lasów". Na ogromnych obszarach kraju obowiązuje 4 kategoria zagrożenia, oznaczająca "bardzo wysokie ryzyko pożaru".

Premier Grecji Kyriakos Micotakis uprzedził w parlamencie, że "przez kilka następnych tygodni kraj musi być w ciągłej gotowości. Jesteśmy w stanie wojny, odbudujemy to, co straciliśmy" - powiedział. "Kryzys klimatyczny już tu jest, objawi się wszędzie w basenie Morza Śródziemnego większymi katastrofami" - dodał.

Tylko w niedzielę na terenie Grecji wybuchły 64 nowe ogniska pożarów lasów.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama