Analizy i komentarze
Big Oil na czele Departamentu Energii USA. Chris Wright zatwierdzony

Autor. Twitter (X) / @SenMikeLee
Nominacja, której sprzeciwiały się organizacje prośrodowiskowe i przywódcy Demokratów została potwierdzona przez Senat. Chris Wright, znany z nieprawdziwych twierdzeń o klimacie, będzie kierować Departamentem Energii. Podczas przesłuchań obiecał „postępować zgodnie z faktami”. Ciekawe, czy to te same fakty, za którymi stoi konsensus naukowy.
W poniedziałek wieczorem Senat USA potwierdził, że Chris Wright, CEO firmy Liberty Energy zajmującej się szczelinowaniem hydraulicznym, został wybrany przez prezydenta Donalda Trumpa do kierowania Departamentem Energii – donosi Politico.
59 głosów było za, 38 przeciw. Za głosowali także niektórzy Demokraci, mimo sprzeciwu przywódców ich partii oraz grup prośrodowiskowych. Wright zobowiązał się do zbycia udziałów i akcji oraz rezygnacji ze stanowisk w Liberty Energy, a także pozostałych firmach, z którymi jest związany: Oklo i EMX Royalty. Pierwsza zajmuje się modułowymi technologiami jądrowymi, a druga – opłatami licencyjnymi za wydobycie. Poza tym jest też inwestorem w start-upie Fervo Energy zajmującym się geotermią.
Podczas styczniowego przesłuchania Wright przedstawił trzy sprawy, którymi zająłby się w pierwszej kolejności po nominacji: uwolnienie amerykańskiej energii w kraju i za granicą w celu „przywrócenia dominacji energetycznej” Stanów Zjednoczonych, dążenie do innowacji i przełomów technologicznych oraz ograniczenie biurokracji w projektach energetycznych i infrastrukturalnych.
Jeszcze w grudniu Chris Wright głosił, że zmiana klimatu zachodzi, ale „pozytywnych zmian jest prawie tyle samo, co negatywnych”. Mówił, że wzrost stężenia dwutlenku węgla przyczynia się do wzrostu roślin, a więc także produktywności rolnictwa. „Czy jest to kryzys, czy jest to największe wyzwanie na świecie lub duże zagrożenie dla następnego pokolenia? Nie” – twierdził. „Nieco wyższe temperatury nie są zagrożeniem” – dodawał, podczas gdy naukowcy potwierdzają, że każdy ułamek stopnia ocieplenia ma znaczenie.
Podczas przesłuchania Wright został poddany kontroli za swoje wcześniejsze wypowiedzi i poglądy na temat zagrożenia związanego ze zmianą klimatu. Przyznał, że są one globalnym wyzwaniem, które należy rozwiązać, ale stwierdził, że istnieją kompromisy między nimi a potrzebą zwiększenia produkcji energii.
„Najbardziej w panu Wright podoba mi się to, że mówi prawdę o produkcji energii. Przyznaje, że zmiany klimatyczne są realne. Wie, że więcej amerykańskiej energii jest rozwiązaniem, a nie problemem” – powiedział o nim senator John Barrasso. Takie stwierdzenie z ust Republikanina, ale podobnie wyrażali się też Demokraci. Senator John Hickenlooper, który poparł kandydaturę Wrighta, przyznał, że nie zgadza się z nim w wielu kwestiach, ale jednocześnie stwierdził, że „on naprawdę słucha. Udziela szczerych odpowiedzi. Zobowiązał się, że będzie postępował zgodnie z faktami”. „W zabawny sposób da Senatowi szansę na ponowną prawdziwą debatę na temat tego, jak szybko zmienia się klimat i jak zmierzyć, które elementy ekstremalnej pogody są tego częścią” – dodał. Rzeczywiście, niesamowicie zabawne. Tak, jakby były co do tego jeszcze jakieś wątpliwości.