Cena miedzi na LME w Londynie mocno spada

Na rynkach trwa wyprzedaż aktywów w reakcji na dane o rosnącej liczbie ofiar śmiertelnych koronawirusa na świecie. Miedź w dostawach 3-miesięcznych na LME jest wyceniana niżej o 7,3 proc. - po 4.461,00 USD za tonę.

Na Comex w Nowym Jorku miedź traci 4,72 proc. do 2,0680 USD za funt.

Na giełdzie metali w Szanghaju miedź staniała o 9,3 proc. do 35.300 junanów za tonę. To kolejny dzienny limit spadku notowań tego metalu.

Na globalnych rynkach dominuje słaby sentyment - kraje na świecie coraz bardziej izolują się od innych starając się zapanować nad epidemią koronawirusa.

Na świecie jest już ponad 10 tys. ofiar śmiertelnych koronawirusa. W niedzielę ogólna liczba chorych na Covid-19, chorobę wywoływaną przez koronawirusa SARS-CoV-2, przekroczyła 31 tys. Zmarło co najmniej 400 osób.

W USA w szybkim tempie przybywa osób zakażonych - testy przeprowadzane są masowo. Najgorsza sytuacja panuje w stanie Nowy Jork - co 20. wykryty na świecie przypadek SARS-CoV-2 pochodzi właśnie stamtąd.

Kontrakty na indeksy w USA spadają po ponad 3 proc., po zniżce wcześniej o 5 proc.

"Rynek panikuje. Jeśli w Stanach Zjednoczonych wzrośnie liczba zakażonych koronawirusem, będziemy obserwować większe i szybsze wyprzedaże aktywów na rynkach" - mówi Jia Zhengm trader Shanghai Minghong Investment Management Co.

Na zakończenie piątkowej sesji ceny miedzi na LME spadły 15 USD do 4.810,00 USD za tonę. W poprzednim tygodniu metal staniał najmocniej od 8 lat.

Od poniedziałku na LME nie ma handlu na parkiecie - władze giełdy podjęły pierwszą w historii decyzję o zawieszeniu handlu w tej formie. Teraz transakcje odbywają się tylko elektronicznie.