Wielka Brytania krytykuje Moskwę i… zwiększa odbiór rosyjskiego LNG

Z danych S&P Global Platts, na które powołuje się media wynika, że w 2021 roku Rosjanie wysłali Brytyjczykom 29 transportów ze skroplonym gazem ziemnym. W porównaniu do roku 2020 mamy zatem do czynienia ze wzrostem o prawie 30%. „The Telegraph” zauważa, że to drugi najwyższy wynik odkąd cztery lata temu rozpoczęła się rosyjsko-brytyjska współpraca w sektorze LNG.

Są to o tyle ciekawe doniesienia, że Londyn regularnie oskarża Moskwę o szkodliwy wpływ na rynek energetyczny. Całkiem niedawno rzecznik Borisa Johnsona stwierdził, że Rosjanie świadomie ograniczyli dostawy gazu do Europy, żeby wymusić szybszą certyfikację rurociągu Nord Stream 2.

W 2020 roku większość rosyjskiego LNG trafiło na rynki Azji i Pacyfiku. Ubiegły rok był czasem, w którym Rosjanie wyeksportowali 40,4 mld m3 skroplonego gazu ziemnego (w przeliczeniu). Około 22,5 mld m3 - a więc 56% - trafiło na wspomniane powyżej rynki. Oznacza to wzrost w porównaniu z rokiem 2019, kiedy współczynnik wyniósł 45%. Rosyjskie LNG trafiało oczywiście również do Europy, ale warto odnotować w tym kontekście, że w 2019 było to 52% dostaw, zaś w 2020 już „tylko” 43%. Przełożyło się to na 17,2 mld m3, czyli o 16% mniej r/r.