Gaz
Wicepremier Bawarii: Dzięki Bogu gaz z Rosji nadal płynie, bez tego półki w sklepach byłyby puste
Bawarski wicepremier wezwał rząd federalny, aby nie rozważał nawet nałożenia embarga na rosyjski gaz, ponieważ jego zdaniem oznaczałoby to katastrofę dla niemieckiej gospodarki.
„Dzięki Bogu gaz nadal płynie z Rosji” - oświadczył Hubert Aiwanger, który w bawarskim rządzie pełni funkcję wicepremiera oraz ministra gospodarki, rozwoju regionalnego i energii.
Polityk dodał, że nałożenie embarga na rosyjski gaz będzie miało w jego opinii bardzo negatywny wpływ na całą gospodarkę. Kreśli tutaj m.in. mało realne, ale widowiskowe scenariusze związane z brakiem ogrzewania gospodarstw domowych w zimie.
„W przeciwnym razie [gdyby wstrzymano dostawy, przyp. red.] sklepy byłyby puste dawno temu” - straszy Aiwanger. Dodał również, że w samej Bawarii „bezpośrednio zależnych od importu rosyjskiego gazu” jest około 220 tysięcy miejsc pracy. Niestety nie podał na jakich podstawach opiera te wyliczenia.
Przypomnijmy, że napaść Rosji na Ukrainę oraz zbrodnie przeciwko ludności cywilnej, spowodowały mocną reakcję demokratycznego świata. Na agresora nałożono szereg sankcji ekonomicznych, które swoim zasięgiem dotykają częściowo także sektora energetycznego. Nie cichną jednak głosy, które wzywają, aby w obliczu bestialstwa Rosjan pójść o krok dalej i wykonać najdotkliwsze uderzenie, związane z embargiem na surowce energetyczne.