Putin o Nord Stream 2: Opóźnianie certyfikacji to głupota

„Co do Nord Stream 2, zgadzam się z waszymi ocenami. Głupio postępują ci, którzy nie pozwalają na działanie tego systemu, ponieważ dodatkowe dostawy gazu na rynek europejski z pewnością obniżyłyby jego spotowe ceny na giełdzie" - powiedział Putin.

Prezydent Rosji w ten sposób skomentował przemówienie lidera Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Władimira Żyrinowskiego, który po propozycjach w dziedzinie edukacji i nauki zaczął dyskutować o polityce zagranicznej. „Sami nie otworzą nam Nord Stream 2, a teraz zamarzną. Co trzecia kuchnia w Niemczech to rosyjski gaz" - powiedział.

Putin zwrócił też uwagę, że oddanie rurociągu do eksploatacji znacznie ułatwiłoby zakup błękitnego paliwa krajom, które nie chcą go kupować bezpośrednio z Rosji, w szczególności Ukrainie.

„To był ich własny wybór, jeśli nie chcą kupować gazu bezpośrednio od nas. A dla nich cena by spadła i to znacznie. Po prostu podcinają sobie gałąź, na której siedzą" - kontynuował prezydent.

Władimir Putin wspomniał także o sytuacji gazociągu Jamał-Europa. „Mamy 45% udziałów w Gazpromie, ale strona polska odepchnęła nas od zarządzania tym systemem. Niektórzy konsumenci nie zamawiali dodatkowej ilości gazu, podczas gdy inni brali go w trybie odwrotnym i uruchamiali w przeciwnym kierunku"- powiedział szef państwa.  "To są ich decyzje, ich działania. Ale dziwi, że zaczynają nas o to oskarżać. To po prostu bzdura"- podsumował.

Rosyjskie władze oczekują, że certyfikacja Nord Stream 2 zakończy się w połowie 2022 roku. Zdaniem rosyjskiego wicepremiera Aleksandra Nowaka, uruchomienie gazociągu mogłoby przyczynić się do obniżenia cen gazu dla europejskich odbiorców, jednak nie dzieje się tak ze względu na polityczny charakter projektu oraz sprzeciw niektórych europejskich państw.