Wiadomości
Premier: kontrakty na gaz okazały się cyrografem, w którym Europa sprzedała swoją duszę
Współpraca Europy z Rosją wydawała się tania i efektywna, dopóki Władimir Putin nie wystawił właściwego pełnego rachunku; to miały być zwykłe kontrakty na gaz, a okazały się cyrografem, w którym Europa sprzedała swoją duszę - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.
Premier powiedział w swoim poniedziałkowym wystąpieniu podczas Stałej Roboczej Konferencji Przeglądowej Wsparcia Ukrainy, że po 1989 roku "w Rosji skończył się komunizm, ale nie skończył się kolonializm, nie zakończyła się wola panowania i dominacji nad innymi narodami".
"Tymczasem Zachód walkę o wolność zamienił na kontrakty z rosyjską oligarchią. Mówimy często o uzależnieniu Europy od rosyjskich surowców i faktycznie, Putin działa trochę jak dealer narkotykowy, a dealer pierwszą dawkę daje za darmo albo bardzo tanio, żeby uzależnić, aby uzależniony przyszedł po więcej i zgodził się na każdą cenę" - powiedział szef rządu.
Czytaj też
Dodał, że to, iż Europa dała się tak łatwo uwieść Rosji nie wynika tylko z demonicznych zdolności Putina i Rosji, ale przede wszystkim ze słabości samej Europy.
"Dziś musimy mówić o przebudowie Europy, tak, by pokój i bezpieczeństwo stały się trwałymi podstawami na wiele dekad" - mówił.
Zwrócił uwagę, że w latach 90. panowała powszechna wiara, że pieniądze są lekiem na całe zło i także w takich krajach jak Chiny czy Rosja pieniądze zapewnią budowę klasy średniej i doprowadzą do demokratyzacji życia. "Stało się inaczej, dziś trzeba wrócić do politycznego realizmu i pokazać, że pierwszeństwo przed gospodarką ma geopolityka" - podkreślił.
"Na realnych rynkach najtańsze rozwiązania mają prawie zawsze ukryte koszty. Współpraca Europy wydawała się tania i efektywna, dopóki Władimir Putin nie wystawił właściwego pełnego rachunku. To miały być zwykłe kontrakty na gaz, a okazały się cyrografem, w którym Europa sprzedała swoją duszę" - dodał.
Czytaj też
Przyznał, że ze swojego punktu widzenia Kreml popełnił błąd atakując Ukrainę, bo miałby szanse wygrać wojnę z Europą, gdyby krok po kroku uzależniał ją dalej od siebie.
"Bohaterska walka narodu ukraińskiego nie tylko ocaliła nie tylko samą Ukrainę, ale wybudziła wiele państw wolnego świata z geopolitycznej drzemki" - powiedział premier.