Reklama

Wiadomości

Niemcy włączą dodatkowe elektrownie węglowe? Przemysł apeluje do rządu o podjęcie działań

Autor. Fot. x1klima / Flickr

Niemiecki sektor przemysłowy miał nalegać, aby federalny minister gospodarki Robert Habeck przyspieszył budowę elektrowni gazowych, podaje niemiecki welt.de. „W przeciwnym razie będzie trzeba uruchomić elektrownie węglowe” - apelują przedsiębiorcy.

Reklama

„Z niecierpliwością czekamy na przetargi rządu federalnego, które wciąż czekają na zielone światło Komisji Europejskiej” - mówi szefowa BDEW Kerstin Andreae. Jak tłumaczy, budowa nowoczesnej elektrowni gazowej zajmuje średnio 6 lat. Czas ten obejmuje moment od uzyskania wszystkich niezbędnych pozwoleń, aż do jej uruchomienia i generacji mocy. I to właśnie czas gra na niekorzyść zarówno przemysłu, jak i rządu. Andreae dodaje, że jeśli jakiekolwiek działania nie zostaną w tym kierunku podjęte w ciągu najbliższych kilku tygodni, wówczas konieczne będzie ponowne uruchomienie wyłączonych już elektrowni węglowych.

Reklama

Czytaj też

Reklama

„To, czy nowe elektrownie gazowe mogą zostać zbudowane wystarczająco szybko, aby wycofać węgiel do 2030 r., nie jest tylko mrzonką, ale kwestią dużych pieniędzy. (…) Liczy się każdy dzień” - podsumowała szefowa BDEW.

Zwiększenie udziału węgla w niemieckim miksie energetycznym oznaczałoby kompletne fiasko Energiewende. Niewątpliwe, kwestię wysokich cen energii, dobijających sektor przemysłowy, mogłoby rozwiązać uruchomienie wyłączonych w kwietniu br. roku ostatnich elektrowni jądrowych. Jakiś czas temu operator obiektów przedstawił tę propozycję ministrowi gospodarki, Robertowi Habeckowi, jednak ten miał stanowczo odrzucić tę ofertę. Wówczas rządząca koalicja straciłaby twarz, a to dla niemieckich polityków rzecz cenniejsza, niż „jakieś tam” ceny energii dla mieszkańców.

Reklama

Komentarze

    Reklama