Reklama

Wiadomości

Niemiecki minister sabotował atom. Odmówił taniej energii dla krajowego przemysłu

Autor. Twitter / @ThomasPrass

Lider niemieckiej opozycji Friedrich Merz stwierdził, że operator elektrowni jądrowych zwrócił się do rządu z ofertą ponownego uruchomienia jednostki Isar-2 w celu obniżenia cen energii w kraju. Berlin miał stanowczo odrzucić tę propozycję.

Reklama

Podczas dzisiejszej konferencji w Berlinie, zorganizowanej przez dziennik Süddeutsche Zeitung, lider CDU powiedział, że obecny wicekanclerz oraz federalny minister gospodarki Robert Habeck, odrzucił propozycję niemieckiego operatora dotyczącą kontynuacji działalności elektrowni Isar-2. Jak napisał amerykański analityk Mark Nelson na platformie X (d. Twitter), spółka PreussenElektra zaproponowała utrzymanie operacyjności swojej elektrowni po cenie 60 euro za MWh, co miało znacznie odbiegać od aktualnej wartości rynkowej energii elektrycznej wynoszącej między 100 a 130 euro za MWh. Habeck zdecydowanie odrzucił tę ofertę, pomimo jego wcześniejszych zapewnień, że niemiecki przemysł utraci konkurencyjność bez dostępu do energii w cenie sugerowanej zarówno przez niego, jak i przez właściciela elektrowni jądrowej.

Reklama

W latach dwutysięcznych Merz również był liderem opozycji. Podczas wydarzenia stwierdził, że obecna współpraca z Olafem Scholzem przebiega znacznie gorzej niż za czasów, gdy kanclerzem był ówczesny lider SPD Gerhard Schröder.

Czytaj też

Ceny energii w Niemczech od dłuższego czasu budzą intensywne dyskusje w rządzie. Niedawno koalicja rządząca, po wielu miesiącach negocjacji, doszła do porozumienia w tej kwestii. Jeszcze w maju minister Habeck zaproponował ograniczenie cen dla odbiorców przemysłowych właśnie do poziomu 60 euro za MWh, co zbiegało się z propozycją operatora, mimo trudności administracyjnych związanych z ponownym uruchomieniem obiektu. Przeszkolenie personelu, załatwienie formalności oraz zakup nowego paliwa zajęłoby ok. roku. Jak tłumaczy Nelson w sowim wpisie, cena jednej MWh pochodzącej z elektrowni Isar-2 przed jej wyłączeniem wynosiła wcześniej 20 euro.

Reklama

Tymczasem podstawowe kontrakty terminowe na przyszły rok w Niemczech nie schodzą poniżej 100 euro/MWh.

Autor. www.eex.com

Czytaj też

Wywodzący się z Zielonych Habeck, publicznie krytykuje energię jądrową, chociaż anonimowe źródła, na które powołuje się Nelson, wskazują, że zdaje on sobie sprawę z korzyści klimatycznych i ekonomicznych płynących z wykorzystania energii jądrowej. Wydaje się, że w ten sposób spełnia oczekiwania swojej partii. Z informacji uzyskanych przez BILD.de wynika, że eksperci ds. energii zespołu Habecka podkreślali wyraźnie zalety przedłużania eksploatacji elektrowni jądrowych. Na początku marca 2022 roku ministerstwo gospodarki i środowiska opublikowało wspólną notatkę audytową, w której stwierdzono, że dodatkowe 30 TWh energii jądrowej rocznie od 2024 roku mogłoby przyczynić się do redukcji emisji CO2 o około 25-30 milionów ton w niemieckim sektorze elektroenergetycznym. Chociaż taka roczna redukcja emisji CO2 o 30 milionów ton byłaby istotnym wkładem w realizację celów klimatycznych, ministerstwo gospodarki pod kierownictwem Habecka postanowiło zataić ten fakt.

Decyzją Olafa Scholza, 15 kwietnia br. roku ostateczne wyłączono ostatnie trzy elektrownie jądrowe w Niemczech. Jednostki dostarczały zeroemisyjną i stabilną energię do ponad 4 milionów gospodarstw domowych.

Reklama

Komentarze

    Reklama