Niemcy: Sekretarz generalny SPD broni Nord Stream 2 i oddziela go od działań Rosji

Jak podaje Agencja Reutera, sekretarz generalny socjaldemokratycznej partii SPD Kevin Kuehnert powiedział, że projekt Nord Stream 2 „nie powinien być łączony z odpowiedziami na rosyjskie działana na Ukrainie czy z kontrowersjami dotyczącymi praw człowieka w Rosji”. „Nord Stream 2 jest bliski wpięcia do sieci, brakuje tylko pozwoleń prawnych, by rozpocząć jego eksploatację” - stwierdził.

Takie słowa z ust prominentnego działacza SPD zamazują istotę gazociągu Nord Stream 2, czyli projektu geopolitycznego, który realizowany jest przez rosyjską spółkę państwową Gazprom przy współpracy z europejskimi partnerami.

Wyrażona przez Kuehnerta opinia rodzi też pytania o spójność obecnej niemieckiej koalicji rządzącej, w skład której wchodzą - poza SPD - również m. in. Zieloni, największy polityczny przeciwnik Nord Stream 2 w Niemczech.

Sama teza postawiona przez Kuehnerta nie jest niczym nowym - podobne komunikaty płynęły z Berlina jeszcze za rządów kanclerz Merkel (która dzieliła władzę z SPD). Nie jest to również żadne novum dla samej partii socjaldemokratycznej, będącej sporym rezerwuarem prorosyjskich poglądów. To właśnie z SPD wywodzi się Gerhard Schröder, były kanclerz, obecnie etatowy pracownik rosyjskiej energetyki (m. in. zasiadający w organach spółki Nord Stream 2 AG).

Nord Stream 2 to podbałtycki gazociąg łączący Rosję i Niemcy o rocznej przepustowości 55 mld metrów sześciennych. Technicznie jest on gotowy do użytku - rurze brakuje jednak certyfikacji, której proces został wstrzymany przez niemieckiego operatora Bundesnetzagentur ze względu na wady formalne wniosku.